Korupcja: lekarze gorsi od polityków?

W tegorocznym badaniu 53 proc. respondentów wskazało na ochronę zdrowia jako dziedzinę, w której korupcja jest najczęstsza. "Wpływ na takie wyniki mógł mieć czas badania. Od wiosny przez Polskę przetaczała się fala strajków i wszystkie patologie w jej funkcjonowaniu były szczególnie nagłaśniane przez media" - wyjaśnia autorka badania dr hab. Anna Kubiak z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Łódzkiego.
Własne doświadczenia korupcyjne ze służbą zdrowia opisywane przez badanych nie uległy jednak radykalnym zmianom. 58 proc. respondentów, którzy przyznali się do wręczenia łapówki, ujawniło ankieterom, iż dało ją właśnie lekarzowi. Ten odsetek, w porównaniu z poprzednimi badaniami, nie tylko nie wzrósł, ale nawet spadł (z 68 proc. w 2005, choć w poprzednich latach był niższy - w 2003 było to 57 proc., a w 2004 - 56 proc.). Pomimo tego spadku, służba zdrowia pozostaje instytucją, w której przeciętni Polacy najczęściej wręczają łapówki (tak twierdzi 58 proc. ankietowanych). "Trzeba jednak zaznaczyć, że do tych łapówek najłatwiej jest się przyznać - podkreśla dr hab. Anna Kubiak. - Respondent-pacjent nie poczuwa się do winy za swoje postępowanie, uważa, iż było to działanie konieczne i usprawiedliwione, gdyż chroniące najwyższe dobro - życie i zdrowie. Ponadto bycie pacjentem (bądź członkiem jego rodziny) to sytuacja powszechna, dotycząca znakomitej większości z nas".
Do łapówki wręczonej lekarzom najczęściej przyznawały się: osoby starsze (90 proc.), kobiety (82 proc.), osoby z wykształceniem podstawowym (84 proc.). Natomiast wśród ogółu badanych osoby, które przyznały się do dania łapówki lekarzowi, stanowią 8 proc. respondentów.