Korupcja w usługach diagnostycznych
Aresztowanie na trzy miesiące byłego wiceministra zdrowia w rządzie PiS Jarosława Pinkasa to konsekwencja śledztwa w sprawie korupcji w służbie zdrowia.
W ocenie śledczych, jedną ze spółek, oskarżanych o to, że korzystała z pozaprawnej pomocy byłego wicedyrektora kliniki, co pomogło jej po wygraniu przetargu realizować usługi diagnostyki laboratoryjnej, była krakowska firma Diagnostyka. Puls Medycyny próbował poznać stanowisko zarządu Diagnostyki wobec postawionych zarzutów o korupcję. Dyrektor Grzegorz Polus, odpowiedzialny w spółce za kontakty z mediami, odesłał nas do oficjalnego komunikatu spółki. Ze stanowiska władz firmy wynika m.in., że świadczyła ona nieprzerwanie od stycznia 2003 r. usługi diagnostyczne w Instytucie Kardiologii w Aninie. Kierownictwo spółki, które zapewnia, że będzie ściśle współpracować z organami prowadzącymi śledztwo, przyznaje, że jesienią ubiegłego roku czasowo zatrzymani zostali członkowie byłego zarządu Diagnostyki.
Z zebranych przez nas informacji wynika, że we wrześniu 2007 roku w wyniku śledztwa w sprawie korupcji występującej w trakcie przetargów na badania diagnostyczne i dostawę sprzętu do badań, zatrzymano 26 osób, w tym ówczesnego prezesa krakowskiej spółki Diagnostyka, któremu zarzucano kierowanie grupą przestępczą, a także jego dwóch najbliższych współpracowników.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Mirosław Stańczyk, ; Jolanta Grzelak-Hodor