Lekarz dyrektorem: jak to pogodzić?
Jestem dyrektorem szpitala, ale nie zrezygnowałem z leczenia pacjentów, jestem również aktywnym naukowcem i nauczycielem akademickim. Łączenie tych wszystkich dziedzin pozwala mi podejmować wyważone decyzje. Być może nie zawsze są one trafne, ale często muszę wybierać między większym i mniejszym złem" - mówi Piotr Kuna, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego Nr 1 im. Norberta Barlickiego w Łodzi.
Przykładem kierunku studiów, który może integrować wiedzę ekonomiczną z wiedzą medyczną jest dla mnie zarządzanie w ochronie zdrowia, choć sam nie skończyłem takich studiów i nie widzę takiej potrzeby. W Stanach Zjednoczonych, gdzie pracowałem cztery lata w jednym ze szpitali, nie jest ważne, jaki ma się dyplom, ale jakie ma się wyniki w pracy. Często osoby z niepełnym wykształceniem średnim radzą sobie lepiej w firmach od absolwentów Harvardu. Bo tak naprawdę najważniejsze jest doświadczenie, a nie teoria. Jestem dyrektorem szpitala, ale nie zrezygnowałem z leczenia pacjentów, jestem również aktywnym naukowcem i nauczycielem akademickim. Łączenie tych wszystkich dziedzin pozwala mi podejmować wyważone decyzje. Być może nie zawsze są one trafne, ale często muszę przecież wybierać między większym i mniejszym złem.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Notowała Mariola Marklowska-Dzierżak