Lekarze odpowiadają ws. e-recept. “W Polsce wyroki wydają sądy, a nie minister na konferencjach prasowych”

opublikowano: 30-06-2023, 14:26

W trosce o przestrzeganie prawa chcemy przypomnieć ministrowi Niedzielskiemu, że w Polsce to niezależne sądy wydają wyroki, a nie pan minister swoimi pismami czy wystąpieniami podczas naprędce zwołanych konferencji prasowych - tak szef samorządu lekarskiego odpowiada ministrowi Niedzielskiemu ws. e-recept. Prezes NRL wyjaśnił też, że pion odpowiedzialności zawodowej prowadzi szereg postępowań wyjaśniających w sprawie nieprawidłowości przy wystawianiu e-recept.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej
Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej
Fot. NIL

30 czerwca w siedzibie Ministerstwa Zdrowia odbyła się konferencja prasowa dotycząca doniesień o nieprawidłowościach dotyczących wystawiania e-recept.

– Środowisko lekarskie nie jest w stanie pozbyć się ze swojego grona czarnych owiec, zdecydowałem się podjąć drastyczne działania - powiedział podczas konferencji Adam Niedzielski.

Niedzielski skierował do prokuratury informację o 10 lekarzach, którzy mieli dopuścić się nieprawidłowości w zakresie wystawiania e-recept. Resort zapowiedział też dodatkowe ograniczenia w systemie wystawiania recept, co ma przeciwdziałać procederowi ich nadmiarowego wystawiania.

ZOBACZ TAKŻE: Niedzielski o nieprawidłowościach dot. e-recept: czas na drastyczne rozwiązania

Tego samego dnia w siedzibie Naczelnej Izby Lekarskiej prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski zwołał konferencję, by na gorąco odpowiedzieć na zarzuty pod adresem środowiska i samorządu.

– Samorząd lekarski działa w granicach obowiązującego prawa i tego prawa będziemy przestrzegać. (...) W trosce o przestrzeganie prawa przez lekarzy wszczynamy postępowania dyscyplinarne wtedy, gdy jest zawiadomienie. Jeśli dochodzi do deliktu zawodowego, kierujemy sprawy do sądu i kończą się one wyrokiem. W trosce o przestrzeganie prawa chcemy przypomnieć ministrowi Niedzielskiemu, że w Polsce to niezależne sądy wydają wyroki, a nie pan minister swoimi pismami czy wystąpieniami podczas naprędce zwołanych konferencji prasowych - powiedział Jankowski.

Jak poinformował, od połowy kwietnia do końca czerwca, z MZ do NIL wpłynęło 10 zawiadomień. Trafiły one do Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej (NROZ), a następnie były kierowane do jego okręgowych odpowiedników.

– Ci rzecznicy zaczęli prowadzić postępowania, które wiążą się z wezwaniem lekarza do złożenia wyjaśnień, przesłuchaniem świadków. Jeżeli pan minister uważa, że ci lekarze, których dotyczyły zawiadomienia, popełnili przestępstwo, i kieruje zawiadomienia do prokuratury, to co robił przez ostatnie dwa miesiące? Dlaczego zawiadomienie skierowane do NIL nie wiązało się jednocześnie z zawiadomieniem organów ścigania? - pytał Jankowski.

Prawo w medycynie
Newsletter przygotowywany przez radcę prawnego specjalizującego się w zagadnieniach prawa medycznego
ZAPISZ MNIE
×
Prawo w medycynie
Wysyłany raz w miesiącu
Newsletter przygotowywany przez radcę prawnego specjalizującego się w zagadnieniach prawa medycznego
ZAPISZ MNIE
Administratorem Twoich danych jest Bonnier Healthcare Polska.

Dodał też, że w okresie od 20 kwietnia do 29 czerwca NROZ skierował 8 zawiadomień w sprawie 30 lekarzy i lekarzy dentystów. Jankowski zaznaczył, że każda sprawa wymaga wnikliwego wyjaśnienia - zdarzało się bowiem, że dostęp do systemu informatycznego do wystawiania recept został lekarzowi skradziony.

– Jesteśmy oburzeni tym, że minister Niedzielski w sposób arogancki i happeningowy próbuje ukryć brak swoich wieloletnich działań, zrzucając odpowiedzialność na lekarzy i samorząd - dodał Jankowski.

Jankowski do MZ: co robiliście przez ostatnie trzy lata?

Postępowania prowadzone są przez samorząd w kilku miastach, nadzór nad nimi sprawuje NROZ. W części z nich są już postawione zarzuty, które rozpatrzy sąd zawodowy.

– Sprzeciwiamy się temu, by oskarżać lekarzy na podstawie wystąpień ministra. Żyjemy w państwie prawa, każdy ma prawo do obrony. Nawet silne podejrzenie popełnienia przewinienia zawodowego nie zwalnia samorządu z przestrzegania procedur - zaznaczył.

Prezes NRL wytknął też ministrowi, że choć w odpowiedzi na jedną z interpelacji resort już w 2020 r. zobowiązał się wyłapywać przypadki nadużyć w zakresie wystawiania recept i przekazywać takie informacje NIL, to dopiero w kwietniu 2023 r. wpłynęło pierwsze zawiadomienie w tej sprawie.

Zdaniem prezesa Jankowskiego dzisiejsza konferencja ministra Niedzielskiego to element kampanii wyborczej i próba odwrócenia uwagi od własnej bezczynności, a nie troska o realną systemową zmianę.

- Żadne z postępowań nie zostało zamiecione pod dywan przez rzecznika odpowiedzialności zawodowej. (...) - Rzecznik w ciągu 6 miesięcy musi zgromadzić wszystkie dowody, by wraz z ewentualnym wnioskiem o ukaranie położyć je na stole sądu lekarskiego. (…) Sprawa, o której rozmawiamy, nie jest taka prosta. (...) Sąd lekarski nie ma jasno określonych terminów rozpoznania sprawy. (…) W kwietniu otrzymaliśmy pierwsze informacje, a niektóre sprawy już są w sądach. Pokażcie mi prokuraturę, która działa w taki sposób — powiedział Grzegorz Wrona, były NROZ, obecnie sekretarz NRL.

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.