Nocne niebo nad Polską już nie występuje, a nadmiar światła zaburza sen i przemianę materii [RAPORT]

KL/PAP
opublikowano: 22-12-2023, 11:28

Aż 58 proc. ludności Polski nie ma szans, by dostrzec Drogę Mleczną, a dla 20 proc. populacji kraju nocne niebo jest tak jasne, że wzrok przez cała dobę pozostaje w dziennym trybie widzenia – ustalili eksperci. Najjaśniejszą lokalizacją miejską jest warszawski plac Defilad, ale jeszcze jaśniej świecą szklarnie.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Najjaśniejszą lokalizacją miejską w kraju jest warszawski plac Defilad.
Najjaśniejszą lokalizacją miejską w kraju jest warszawski plac Defilad.
Pixabay

Raport o zanieczyszczeniu światłem został opublikowany przez Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk i Light Pollution Think Tank.

Jak wynika z badania, naturalne nocne niebo nad Polską już nie występuje

Najjaśniejszą lokalizacją miejską jest warszawski plac Defilad, ale jeszcze jaśniej świecą szklarnie. Nadmiar światła zaburza sen i przemianę materii, szkodząc ludziom, zwierzętom i roślinom. 58 proc. ludności Polski nie ma szans, by dostrzec Drogę Mleczną, a dla 20 proc. populacji kraju nocne niebo jest tak jasne, że wzrok przez cała dobę pozostaje w dziennym trybie widzenia.

Analizy satelitarne wykazały, że terytorium Polski obserwowane z orbity pojaśniało w 2022 roku co najmniej o 6 proc. względem poprzedzającej go dekady. Był to najjaśniejszy rok w historii obserwacji. Najwięcej światła wyemitowano z dużych miast. Zaledwie pięć z nich - Warszawa, Łódź, Kraków, Gdańsk i Poznań - odpowiadało za 10 proc. całości światła wysyłanego z Polski w kosmos. Najintensywniej świeciły szklarnie. Niektóre z nich na mapach satelitarnych ukazywały się jako kilka razy jaśniejsze niż okolice placu Defilad w Warszawie, tj. najjaśniejszej w Polsce lokalizacji miejskiej.

– W 2022 roku naturalne nocne niebo nad Polską już nie występowało wcale. Bliskie ideałowi było tylko nad Bieszczadami – zaledwie o 6 proc. jaśniejsze niż niebo wolne od zanieczyszczenia światłem. Nad dużymi miastami to pojaśnienie wynosiło już kilka tysięcy procent. W przypadku np. Warszawy, Krakowa, czy Poznania w 2022 roku niebo zawsze było jaśniejsze, niż powinno być po zmroku. W tych miastach prawdziwa noc nigdy nie nastała – wyjaśnia cytowany w informacji prasowej dr hab. Andrzej Kotarba z Centrum Badań Kosmicznych PAN, główny redaktor raportu.

Nadmiar światła w środowisku odbija się na naszym zdrowiu

Zanieczyszczenie światłem wynika, według ekspertki Stowarzyszenia POLARIS Agnieszki Machnowskiej, z nieprzemyślanego i nadmiarowego oświetlania obiektów.

Jak wskazuje raport, polskie ustawodawstwo nie uznaje nadmiernej emisji światła za zanieczyszczenie – w odróżnieniu od np. hałasu czy smogu. Naukowcy podkreślają jednak, że nadmiar światła w środowisku ma wpływ na funkcjonowanie roślin i zwierząt, ale także człowieka.

– Ekspozycja na światło w nocy zaburza nasz wewnętrzny zegar biologiczny, w ślad za czym pojawiają się chociażby zaburzenia snu i przemiany materii, jedne z powszechniejszych chorób cywilizacyjnych – wylicza dr hab. Tomasz Ściężor z Politechniki Krakowskiej, współautor raportu.

Raport ma na celu zwrócenie uwagi na problem wzrostu zanieczyszczenia światłem, jak również dostarczenie rzeczowych, popartych nauką argumentów do dyskusji na temat wdrożenia krajowej polityki zrównoważonego oświetlenia.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Światło a sen: ekspozycja zwiększa u seniorów ryzyko wielu chorób

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.