Nowe twarze przy ul. Miodowej

Beata Lisowska
opublikowano: 21-11-2007, 00:00

W Pałacu Prezydenckim w Warszawie 16 listopada br. został zaprzysiężony rząd Donalda Tuska. Zgodnie z zapowiedziami, ministrem zdrowia została 50-letnia Ewa Kopacz. W Sejmie poprzedniej kadencji była przewodniczącą Komisji Zdrowia. Od kilku lat znajduje się w czołówce wpływowych osób w ochronie zdrowia w Polsce - rok temu była 15. na Liście 100 Pulsu Medycyny.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Wśród kandydatów na wiceministra zdrowia wymieniany jest Marek Twardowski, sekretarz i główny negocjator Porozumienia Zielonogórskiego. Był inicjatorem porozumienia wyborczego, które w październiku br. zostało zawarte pomiędzy Platformą Obywatelską a Porozumieniem Zielonogórskim. W tym roku odniósł duży sukces. Udało mu się wynegocjować z byłym prezesem Narodowego Funduszu Zdrowia Andrzejem Sośnierzem spore podwyżki stawki kapitacyjnej dla lekarzy poz.
Marek Twardowski nie chciał potwierdzić doniesień o tym, że ma być wiceministrem. "Nie potwierdzam, nie zaprzeczam, nie do mnie należą decyzje. Stroną, która jest właściwa do zadawania pytań, jest pan premier Tusk i pani minister zdrowia. Ja nic na ten temat nie mogę powiedzieć" - stwierdził Marek Twardowski 16 listopada. Jak się dowiedzieliśmy, oficjalnych rozmów Ewy Kopacz z Porozumieniem Zielonogórskim na temat ewentualnej obsady stanowiska wiceministra nie było. "Jeśli były, to tylko jakieś osobiste rozmowy pomiędzy Ewą Kopacz i Markiem Twardowskim, ale my nic o nich nie wiemy. Marek zna panią minister z prac w zespole legislacyjnym Porozumienia Zielonogórskego. To grupa, którą wyłoniliśmy do opiniowania aktów prawnych. Przed wyborami podjął próbę nawiązania lepszej współpracy z przyszłym rządem. Temu miało służyć porozumienie z PO. Ja osobiście podeszłam do tego sceptycznie, bo znam polityków, sama uczestniczyłam lokalnie w takich porozumieniach i wiem, jak szybko się one kończą po wyborach. Nie miałabym jednak nic przeciwko temu, żeby Marek został wiceministrem. Całe środowisko ma nadzieję, że coś się zmieni na lepsze" - powiedziała Pulsowi Medycyny Joanna Zabielska-Cieciuch z oddziału Porozumienia Zielonogórskiego w Białymstoku.


Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Beata Lisowska

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.