Nowy marker ryzyka sercowo-naczyniowego

dr n. biol. Marta Koton-Czarnecka
opublikowano: 27-11-2008, 00:00

Wyniki trzech badań zaprezentowanych podczas listopadowego zjazdu American Heart Association dowodzą, że poziom białka C-reaktywnego oznaczany metodą o wysokiej czułości (high-sensitivity C-reactive protein, hs-CRP) jest niezależnym markerem ryzyka wystąpienia chorób układu krążenia.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Dwa z przedstawionych badań były prowadzone w amerykańskim Narodowym Instytucie Serca, Płuc i Krwi (NHLBI). Wykazały one, że uwzględnienie poziomu hs-CRP przy ocenie globalnego ryzyka chorób sercowo-naczyniowych u osób w wieku średnim i starszym poprawiło trafność diagnozy o 5-14 proc. Pomiar hs-CRP okazał się szczególnie przydatny u osób z ryzykiem umiarkowanym i niskim wg tradycyjnego algorytmu SCORE lub FRS.

Pierwsze badanie przeprowadzono z udziałem 3006 pacjentów, a jego wyniki opublikowano w czasopiśmie Circulation: Cardiovascular Quality and Outcomes (2008, 1: 92-97). Drugie badanie, opublikowane w Circulation (2008, 118: 2243-2251) było analizą danych pochodzących od 10 724 mężczyzn, uzyskanych w programie Physicians Health Study-2.

Trzecie badanie dotyczące użyteczności oznaczeń hs-CRP w identyfikowaniu pacjentów z grupy podwyższonego ryzyka sercowo-naczyniowego było randomizowanym badaniem klinicznym JUPITER (Justification for Use of Statins in Prevention: an Intervation Trial Evaluating Rosuvastatin).

Po raz pierwszy wykazano w nim wyjątkową trafność decyzji dotyczących postępowania leczniczego u pacjentów z niskim stężeniem cholesterolu LDL i podwyższonym poziomem hs-CRP, którzy metodami standardowymi byliby sklasyfikowani jako osoby o niskim lub umiarkowanym poziomie ryzyka choroby układu sercowo-naczyniowego.

W badaniu uczestniczyło 17 802, skądinąd zdrowych mężczyzn i kobiet. U osób z podwyższonym poziomem hs-CRP rozpoczęto jednak pierwotną prewencję choroby wieńcowej poprzez podawanie im rosuwastatytny.
Zalecone leczenie obniżyło ryzyko wystąpienia zawału serca, udaru mózgu i zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych o 44 proc.

30 marca br. po uzyskaniu jednoznacznych dowodów na korzystne działanie rosuwastatyny, badanie zostało przedwcześnie zakończone.

Jego wyniki zostały opublikowane 20 listopada w New England Journal of Medicine (2008, 359: 2195-2207). Program JUPITER był sponsorowany przez firmę AstraZeneca.
Kardiologia
Ekspercki newsletter przygotowywany we współpracy z kardiologami
ZAPISZ MNIE
×
Kardiologia
Wysyłany raz w miesiącu
Ekspercki newsletter przygotowywany we współpracy z kardiologami
ZAPISZ MNIE
Administratorem Twoich danych jest Bonnier Healthcare Polska.

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: dr n. biol. Marta Koton-Czarnecka

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.