NRL o zatrudnieniu i czasie pracy rezydentów
Prezes Maciej Hamankiewicz w piśmie z 2 grudnia br. do Stanisława Szweda, sekretarza stanu w MRPiP, pozytywnie ocenił działania, mające na celu „zaprzestanie przekraczania norm czasu pracy lekarzy rezydentów oraz ostateczne rozwiązanie praktyki podpisywania odrębnych umów cywilnoprawnych na pełnienie dyżurów medycznych pomimo stosunku pracy przez podmioty lecznicze”.
Naczelna Rada Lekarska odniosła się do ustaleń ze spotkania, które odbyło się 9 listopada. Wzięli w nim udział przedstawiciele Porozumienia Rezydentów, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwedes, sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Jarosław Pinkas i sekretarz stanu oraz zastępca szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Pawłeł Szrot.

Zgodnie z nowelizacją ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 18 października 2010 r., placówka szkoląca jest zobligowana do zawierania z rezydentami na czas trwania szkolenia umowy o pracę lub umowy cywilnoprawnej.
Brak precyzyjnego określenia charakteru tej umowy doprowadził do pojawiania się sytuacji, w których (pomimo istniejącego między stronami stosunku pracy) placówki szkolące zawierały z lekarzami na specjalizacji odrębne umowy cywilnoprawne na pełnie dyżurów medycznych. Celem wprowadzenia nowelizacji przepisów było natomiast podkreślenie odrębności finansowania normalnych godzin pracy lekarzy rezydenta od godzin przeznaczonych na pełnienie przez niego dyżurów medycznych, a nie udzielenie zezwolenia na podpisywanie osobnych umów.
Obecnie (przed nowelizacją ustawy i rozporządzenia), lekarze odbywali rezydentury w ramach obowiązujących ich umów o pracę. Omawiane zmiany powodują nierówne traktowanie pracowników zatrudnionych na jednakowych stanowiskach.
Naczelna Rada Lekarska przytoczyła w piśmie wyrok Sądu Najwyższego, dotyczący rozliczania pracowników z nadgodzin. NRL powołuje się na uzasadnienie, w którym czytamy, że "Umowa zlecenia zawarta przez zakład pracy (...) w pełnym wymiarze czasu pracy, przewidująca wykonywanie przez niego po godzinach pracy - za ustalone w niej wynagrodzeniem - pracy tego samego rodzaju, co określony w umowie o pracę, stanowi umowę uzupełniającą umowę o pracę (...).".
Zgodnie z ustawą o działalności leczniczej, dyżury medyczne są elementem stosunku pracy lekarza rezydenta. W podniesionym przez M. Hamankiewicza wyroku sąd podkreślił że zawieranie odrębnych umów z pracownikami, z którymi placówkę medyczną łączy już stosunek pracy, jest niedozwolone, a pełnienie dyżurów przez lekarzy rezydentów odbywać się powinno zgodnie z kodeksem pracy.
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej zajęło też w piśmie stanowisko w kwestii czasu pracy lekarzy rezydentów, który – zdaniem NRL – jest notorycznie przekraczany. Jak podkreśla stowarzyszenie, taka sytuacja może być niezwykle groźna dla pacjentów, ponieważ prowadzi do zwiększenia ryzyka błędu. Maciej Hamankiewicz przypomniał też, że lekarzowi po dyżurze powinien przysługiwać odpoczynek wynoszący co najmniej 11 godzin oraz raz w tygodniu - 35 godzin.
NRL przypomniała, że poprawa warunków pracy lekarzy jest kluczowym elementem, który może zatrzymać emigracje personelu medycznego zagranicę.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: oprac. kl