Pielęgniarkom nie tylko chodzi o kasę, ale głównie o usankcjonowane warunki zatrudnienia
Pielęgniarkom nie tylko chodzi o kasę, ale głównie o usankcjonowane warunki zatrudnienia
Środowisko pielęgniarek i położnych nie kryje rozczarowania brakiem reakcji resortu zdrowia na pogłębiającą się złą sytuację w systemie ochrony zdrowia. Przekonują, że na ich strajk w Centrum Zdrowia Dziecka miała wpływ nie tylko kwestia „kasy”, jak to ujął minister Konstanty Radziwiłł, ale przede wszystkim potrzeba zmian w warunkach zatrudnienia.
Pod koniec maja pielęgniarki i położne zatrudnione w Instytucie „Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka” powiedziały „dość” i przez blisko 3 tygodnie prowadziły strajk, który zaangażował w negocjacje dyrekcję placówki i kierownictwo resortu zdrowia. Ostatecznie minister Konstanty Radziwiłł i władze CZD, dając podwyżki w wysokości 300 złotych na osobę, kupili sobie czas tylko do grudnia. Kiedy emocje po proteście opadły — środowisko po raz kolejny przypomina o swoich postulatach.
Postulaty pozapłacowe
Zofia Małas, prezes Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych, potwierdza, że nierozwiązanych problemów polskiego pielęgniarstwa jest wiele. „Przede wszystkim zbyt mała jest liczba pielęgniarek w systemie, co powoduje duże obciążenie tych, które pracują. Do tego dochodzi stale rosnąca średnia wieku pielęgniarek w polskich szpitalach, nie ma zastępowalności, a tworząca się luka pokoleniowa wciąż się pogłębia” — zauważa szefowa NIPiP.
Jej zdaniem, pilnie potrzebne jest nawiązanie prawdziwego dialogu środowiska z Ministerstwem Zdrowia i wypracowanie strategii dla polskiego pielęgniarstwa. Istotne jest również wdrożenie rozporządzenia koszykowego dotyczącego norm zatrudnienia pielęgniarek we wszystkich oddziałach szpitalnych realizujących kontrakty finansowane przez NFZ. „Dokumenty te, będące konsensusem, jaki w ubiegłym roku został wypracowany z poprzednim ministrem zdrowia i przez niego rekomendowanym, znajdują się w resorcie i mimo zapowiedzi nowych władz, nie możemy doczekać się ich ogłoszenia” — mówi Zofia Małas.
O rozporządzeniach koszykowych przypomina także Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. Lucyna Dargiewicz, przewodnicząca OZZPiP precyzuje:
„W ubiegłym roku pracowaliśmy w dwóch zespołach roboczych przy MZ. Pierwszy z nich pracował nad najważniejszym dla środowiska zapisem mówiącym o wpisaniu pielęgniarek i położnych do systemu zamawianych świadczeń. Ma on zapewnić właściwą liczbę pielęgniarek na oddziałach kontraktowanych przez NFZ. O ile w przypadku lekarzy to funkcjonuje, o tyle w przypadku pielęgniarek takich zapisów nie ma. W efekcie to właśnie w tej grupie zawodowej dyrekcja placówek najczęściej sięga po oszczędności. Dochodzi wówczas do sytuacji, kiedy w trakcie dyżuru pod opieką jednej pielęgniarki znajduje się 20 pacjentów. Stąd bierze się zmęczenie i wypalenie w naszej grupie zawodowej i protesty, które są wyrazem granicy, do jakiej doprowadzono pielęgniarki. To są sprawy, które od lat nie były załatwione i ze względu na naszych pacjentów są stale przez środowisko podnoszone. Jedną z możliwości rozwiązania tej sytuacji powinno być zwiększanie wskaźników zatrudnienia pielęgniarek” — zaznaczyła Lucyna Dargiewicz.
Problem demograficzny narasta
Zdaniem związku zawodowego, zapewnienie kadry pielęgniarskiej powinno stanowić troskę nie tylko kierownictwa resortu, ale także dyrektorów placówek medycznych. „W interesie wszystkich dyrektorów placówek realizujących świadczenia zdrowotne powinno być utrzymanie liczby pielęgniarek i pełnej obsady na obecnym poziomie, bo rynek cierpi na ogromne braki kadrowe. Ostatnie wydarzenia pokazały, że bez pielęgniarek placówki nie będą istniały. Co więcej, szpitale będą zamykane nie z powodu swojego zadłużenia, ale z braków kadrowych i tego, że nie będzie komu realizować procedur medycznych” — ocenia Dargiewicz.
Z danych Centralnego Rejestru Pielęgniarek, prognozowane wskaźniki zatrudnienia pielęgniarek i położnych w Polsce będą się stale obniżać. Tylko w 2015 roku średni wskaźnik zatrudnienia pielęgniarek i położnych wynosił 4,82 na tysiąc mieszkańców, natomiast w 2025 szacowany jest na 4,5 na tysiąc mieszkańców. Do tego dochodzi rosnąca liczba pielęgniarek wyjeżdżających do pracy za granicę: tylko na przestrzeni 2010 i 2014 roku liczba wydanych zaświadczeń potrzebnych do uznania kwalifikacji zawodowych w innych państwach wzrosła z 806 w 2010 do 1324 w 2014 r.
Trudno jednak motywować kolejne pokolenia młodych do wybrania tego zawodu. „Szczególnie że na początku, oprócz ciężkiej pracy, oferuje zarobki, które nie pozwalają na utrzymanie się. Oczywiście są takie osoby, które mają w sobie pasję — ale pasją nie zapłacą one rachunków i nie utrzymają siebie i swoich rodzin. Rozwiązanie problemu demograficznego w naszej grupie zawodowej zdecydowanie zależy od tego, jaką motywację na starcie otrzymają młode pielęgniarki. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że obecnie spośród wszystkich absolwentów studiów pielęgniarskich tylko 30 proc. odbiera prawo wykonywania zawodu” — ocenia przewodnicząca OZZPiP.
Strategia potrzebna na wczoraj
Jak dalej potoczą się rozmowy? Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych zaprosiła wiceministra Marka Tombarkiewicza na posiedzenie prezydium, które zaplanowano 22-23 czerwca. „Nam, pielęgniarkom i położnym, nie zależy na strajkach, natomiast oczekujemy dialogu, opracowania strategii i przede wszystkim pochylenia się strony rządowej nad problemami polskiego pielęgniarstwa: bezpiecznej dla pacjentów liczbie pielęgniarek, normach zatrudnienia oraz kształceniu. Oczekujemy, że Ministerstwo Zdrowia potraktuje poważnie nasze propozycje i jeszcze w tym roku wdroży plan naprawczy” — mówi Zofia Małas.
Ministerstwo przekonuje, że problem środowiska jest im znany, ale rozwiązań szuka w dodatkowym unijnym finansowaniu. Zdaniem Mileny Kruszewskiej, rzeczniczki resortu pomocne mają być fundusze pozyskane z Europejskiego Funduszu Społeczne. „Biorąc pod uwagę zakres interwencji możliwej do sfinansowania z EFS, podjęto decyzję o skoncentrowaniu działań dotyczących zwiększania kompetencji zawodowych i kwalifikacji kadr medycznych w ramach Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój (PO WER). Na te działania wyodrębniono specjalną oś priorytetową Wsparcie dla obszaru zdrowia, w której na kształcenie kadr medycznych zostanie przeznaczone ok. 221 mln euro. Interwencja zaplanowana w PO WER pozwoli zwiększyć liczbę absolwentów studiów na kierunkach pielęgniarstwo i położnictwo oraz będzie miała wpływ na kształcenie przeddyplomowe pielęgniarek i położnych, a szczególnie na jakość kształcenia praktycznego – zostaną utworzone Centra Symulacji Medycznej”- wyjaśnia Milena Kruszewska. Dzięki tym działaniom do 2023 roku chce zwiększyć do ponad 10 tysięcy liczbę osób co roku uzyskujących uprawnienia do wykonywania zawodu pielęgniarki lub położnej.
Liczba absolwentów kierunku pielęgniarstwo i położnictwo
przewiń, aby zobaczyć całą tabelę
Rok akademicki |
Liczba absolwentów |
|
|
|
kierunek pielęgniarstwo |
kierunek położnictwo |
|
|
|
studia I stopnia |
studia II stopnia |
studia I stopnia |
studia II stopnia |
|
2011/2012 |
7132 |
2481 |
1119 |
651 |
2012/2013 |
5790 |
3221 |
839 |
492 |
2013/2014 |
5774 |
2375 |
828 |
510 |
2014/2015 |
4383 |
3080 |
764 |
568 |
Razem |
23 079 |
11 157 |
3 550 |
2 221 |
Rok akademicki
Liczba absolwentów
kierunek pielęgniarstwo
kierunek położnictwo
studia I stopnia
studia II stopnia
studia I stopnia
studia II stopnia
2011/2012
7132
2481
1119
651
2012/2013
5790
3221
839
492
2013/2014
5774
2375
828
510
2014/2015
4383
3080
764
568
Razem
23 079
11 157
3 550
2 221
Środowisko pielęgniarek i położnych nie kryje rozczarowania brakiem reakcji resortu zdrowia na pogłębiającą się złą sytuację w systemie ochrony zdrowia. Przekonują, że na ich strajk w Centrum Zdrowia Dziecka miała wpływ nie tylko kwestia „kasy”, jak to ujął minister Konstanty Radziwiłł, ale przede wszystkim potrzeba zmian w warunkach zatrudnienia.
Dostęp do tego i wielu innych artykułów otrzymasz posiadając subskrypcję Pulsu Medycyny
- E-wydanie „Pulsu Medycyny” i „Pulsu Farmacji”
- Nieograniczony dostęp do kilku tysięcy archiwalnych artykułów
- Powiadomienia i newslettery o najważniejszych informacjach
- Papierowe wydanie „Pulsu Medycyny” (co dwa tygodnie) i dodatku „Pulsu Farmacji” (raz w miesiącu)
- E-wydanie „Pulsu Medycyny” i „Pulsu Farmacji”
- Nieograniczony dostęp do kilku tysięcy archiwalnych artykułów
- Powiadomienia i newslettery o najważniejszych informacjach