Potrzebny jest kompleksowy program

Pod koniec września członkowie koalicji dyskutowali m.in. o szczepieniach przeciw HPV i podali trzy możliwe źródła ich finansowania. Są nimi: Główny Inspektorat Sanitarny (w ramach kalendarza szczepień), resort zdrowia (w ramach budżetu zadaniowego programu zwalczania chorób nowotworowych) oraz NFZ (szczepienia byłyby jednym ze świadczeń z koszyka świadczeń gwarantowanych, realizowanym w ramach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej). „W NFZ jest dużo niewykorzystanych środków na profilaktykę. Jednak fundusz z pewnością będzie się bronił przed takim rozwiązaniem, ponieważ pokrywanie przez niego kosztów szczepień byłoby precedensem, który pociągnie za sobą kolejne tego typu wnioski” — przewiduje Jerzy Gryglewicz, ekspert ds. ochrony zdrowia z Uczelni Łazarskiego w Warszawie.

„Ministerstwo również broni się przed różnymi wyjątkami. Dlatego ważny jest nie tylko model finansowania, ale także model dystrybucji szczepionki. Przedstawiając resortowi nasze propozycje, musimy dobrze się zastanowić nad całościową organizacją programu szczepień” — podkreśla Magdalena Władysiuk ze Stowarzyszenia CEESTAHC.