Powstała koalicja “Prawo do Antykoncepcji”. Na liście pomysłów edukacja seksualna prowadzona przez lekarzy

KM/PAP
opublikowano: 24-06-2024, 17:35

Refundacja powinna być tylko częścią większej strategii poszerzenia dostępu do antykoncepcji, obejmującej także edukację seksualną na poziomie szkół i placówek opieki zdrowotnej, gdzie z pacjentkami o ich seksualności i rozrodczości mogliby rozmawiać lekarze, a także położne i pielęgniarki - to jedna z rekomendacji nowo powołanej koalicji “Prawo do Antykoncepcji”.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Zdaniem inicjatorów koalicji, należy pogłębić świadomość zwłaszcza młodych osób, jeśli chodzi o dostępne w naszym kraju metody antykoncepcji.
Zdaniem inicjatorów koalicji, należy pogłębić świadomość zwłaszcza młodych osób, jeśli chodzi o dostępne w naszym kraju metody antykoncepcji.
Adobe Stock

Fundacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Federa, Fundacja SexEd, konsultant krajowy do spraw perinatologii prof. Mirosław Wielgoś, ekspertki i eksperci medyczni oraz strona społeczna zainaugurowali działalność koalicji „Prawo do Antykoncepcji”. Koalicja jest odpowiedzią ekspertów systemu ochrony zdrowia wobec mocno utrudnionego dostępu do antykoncepcji w Polsce.

W ubiegłym roku Polska po raz kolejny znalazła się na ostatnim miejscu wśród 46 krajów uwzględnionych w „Europejskim Atlasie Polityki Antykoncepcyjnej”, opracowanym przez Europejskie Forum Parlamentarne na Rzecz Praw Seksualnych i Reprodukcyjnych. Wskaźnik dostępności antykoncepcji dla naszego kraju wyniósł w 2023 roku zaledwie 33,5 proc. (na 100) i był zbliżony do wyników z trzech poprzednich edycji.

Inicjatorzy koalicji „Prawo do Antykoncepcji” na warsztacie eksperckim omówili szereg pomysłów na poszerzenie dostępu do nowoczesnych metod antykoncepcji w Polsce.

Prof. Wielgoś: kluczem do sukcesu w zapobieganiu niechcianym ciążom jest nie tylko refundacja

– Żyjemy w czasach, gdy rynek środków antykoncepcyjnych jest na tyle szeroki, że da się dobrać metodę idealnie skrojoną dla danej pacjentki, biorąc pod uwagę jej wiek, stan zdrowia, masę ciała, stan finansów – mówiła prof. dr hab. n. med. Violetta Skrzypulec-Plinta, kierowniczka Katedry Zdrowia Kobiety oraz Zakładu Zdrowia Reprodukcyjnego i Seksuologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Zaznaczyła, że dostęp do antykoncepcji hormonalnej ma tu szczególne znaczenie, bo tego rodzaju środki działają także jako leki: chronią kobiety przed rakiem jajnika, rakiem endometrium, zapaleniem przydatków i wieloma innymi chorobami.

– Na ograniczeniach w dostępie do nowoczesnych metod antykoncepcji cierpią zwłaszcza najmłodsze pacjentki. Brak świadomości skutkuje u wielu z nich niechcianymi ciążami, do których nie są nawet fizycznie przygotowane – dodał prof. dr hab. n. med. Mirosław Wielgoś, konsultant krajowy w dziedzinie perinatologii, kierownik Kliniki Położnictwa i Perinatologii Państwowego Instytutu Medycznego MSWiA w Warszawie. Według niego, kluczem do sukcesu w zapobieganiu niechcianym ciążom u dorastających dziewcząt jest jednak nie tylko refundacja określonych środków, ale również edukacja seksualna, wolna od ideologii oraz prowadzona tak w domu, jak i w szkołach, zdecydowanie wcześniej niż młodzi ludzie rozpoczynają życie seksualne.

O prawnych aspektach refundacji mówiła adwokat Katarzyna Bondaryk: – Dziś Polska refunduje niektóre produkty antykoncepcyjne, jednak nawet do nich pacjentka musi dopłacać, a to ze względu na ustalony maksymalny limit refundacji - niższy niż koszt produktu. Dodatkowo, jeśli firma farmaceutyczna nie złoży wniosku refundacyjnego (jego procedowanie trwa 200-240 dni), minister zdrowia nie może zdecydować o refundacji danego leku. Jeśli jednak nawet producent złoży wniosek, cała procedura i tak może zakończyć się fiaskiem w sytuacji, gdy kierownictwo resortu stwierdzi, że dotychczasowy stan refundacji zaspokaja istniejące potrzeby.

Dostęp do antykoncepcji w Polsce - w jakim kierunku powinny pójść zmiany

W toku dyskusji prof. dr hab. n. med. Krzysztof Łukaszuk, kierownik Klinik Leczenia Niepłodności INVICTA, mówił o możliwym zastosowaniu nowych technologii w celu ułatwienia dostępu do antykoncepcji. Dr n. med. Iza Jąderek, psycholożka, psychoterapeutka, specjalistka psychoseksuolog, przedstawiła psychologiczne skutki utrudnionego dostępu do antykoncepcji. Krystyna Kacpura, prezeska Zarządu Fundacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, mówiła o wsparciu, jakiego jej organizacja udziela kobietom i osobom młodym, którym często brakuje wiedzy o seksualności i rozrodczości.

Z kolei dyrektorka zarządzająca Fundacji SEXEDPL Martyna Wyrzykowska wspominała o realizowanych przez nią badaniach, z których wynika, że stan wiedzy zwłaszcza ludzi młodych z tego zakresu pozostawia wiele do życzenia. – Nie pomaga im też łatwy dostęp do pornografii, która nie tylko nie daje im poszukiwanej wiedzy o seksie, ale również pogłębia ich frustrację i poczucie nieadekwatności – dodała Martyna Wyrzykowska.

Uczestniczki i uczestnicy warsztatu eksperckiego doszli do wniosku, że refundacją należałoby objąć wszystkie dostępne metody antykoncepcji, a górną granicę wieku uprawnionych pacjentek ustalić na 25 lat.

Kolejny wniosek jest taki, że sama refundacja to za mało, bo należy pogłębić świadomość zwłaszcza młodych osób, jeśli chodzi o dostępne w naszym kraju metody antykoncepcji. Refundacja powinna być tylko częścią większej strategii poszerzenia dostępu do antykoncepcji, obejmującej także edukację seksualną na poziomie szkół i placówek opieki zdrowotnej, gdzie z pacjentkami o ich seksualności i rozrodczości mogliby rozmawiać lekarze w ramach oddzielnych wizyt, a także położne i pielęgniarki.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Kotula: nakaz obecności rodzica podczas wizyty nastolatki u ginekologa wymaga zmiany

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.