Przekonanie pacjenta do zakupu nie musi naruszać zasad etyki zawodowej
„Co różni sprzedawcę od dobrego sprzedawcy? Cel działania. Dla supersprzedawcy celem jest zadowolenie kupującego” – twierdzi Tomasz Barałkiewicz, ekspert w dziedzinie marketingu farmaceutycznego. Uważa on, że ta zasada może być z powodzeniem i satysfakcją zawodową stosowana w każdej aptece.
Ta idea wydaje się mieć coraz więcej zwolenników. Wśród szkoleń proponowanych aptekarzom największym zainteresowaniem cieszą się właśnie kursy marketingu aptecznego i technik sprzedaży. Farmaceuci są zgodni – mimo zmian w programach kształcenia na wydziałach farmacji uczelni medycznych, studia nie dają dostatecznej wiedzy na ten temat. A wkrótce może się ona okazać bezcenna. Skończy się walka na ceny leków refundowanych. Konkurencja dotyczyć będzie leków, których sprzedaż zależy nie tylko od ceny, ale też od tego, czy farmaceuta uczciwie potrafi zachęcić do ich zakupu.
Budowanie relacji
„Wielu farmaceutów nie umie rozmawiać z pacjentem. Mają ogromną wiedzę na temat leków, ale nie potrafią jej sprzedać” – twierdzi Stanisław Piechula, prezes Okręgowej Rady Aptekarskiej w Katowicach i właściciel apteki. Gdzie mieli się tego nauczyć? Zdaniem prezesa Piechuli, studia farmaceutyczne są wciąż bardziej nastawione na teorię niż praktykę. O tym, jak rozmawiać z chorym człowiekiem, mówi się bardzo mało.
Cały artykuł na ten temat znajdziesz w najnowszym wydaniu Pulsu Farmacji.
Aktualna oferta prenumeraty Pulsu Medycyny
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Jolanta Grzelak-Hodor