Przemęczony? Może to twój dom choruje

AR
opublikowano: 11-09-2014, 16:43

Aż 63 proc. Polaków odczuwa negatywny wpływ wewnętrznego „klimatu” swojego mieszkania na samopoczucie – wynika z badań zleconych przez firmę Velux.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna

Zła architektura budynków i wynikające z tego niedogodności, np. hałas, czy nieodpowiednia cyrkulacja powietrza, mogą być przyczyną problemów ze zdrowiem –  potwierdzają lekarze.

CC BY 2.0

Syndrom chorego budynku (SBS – Sick Building Syndrome) to zespół  dolegliwości, który znajduje się w oficjalnym  wykazie WHO od 1984 roku. Należą do nich m.in. przewlekłe przemęczenie, bóle głowy, podrażnienie błon śluzowych, omdlenia, mdłości. Czasami złe warunki mieszkania lub pracy mogą nawet prowadzić do astmy i alergii są to choroby, których ryzyko wystąpienia zwiększa się m.in. gdy na co dzień przebywamy w pomieszczeniach o nieodpowiedniej wilgotności powietrza. Inne czynniki związane z niekorzystnymi rozwiązaniami zastosowanymi w budynkach, powodujące np. zbyt mały dostęp do światła dziennego lub niekorzystne temperatury wewnątrz, mogą skutkować m.in. depresją sezonową i obniżeniem wydolności umysłowej. Ale to nie koniec listy.

– Poważnymi chorobami wywołanymi przez zanieczyszczone powietrze w budynkach są: choroba legionistów (wywołana zakażeniem bakterią Legionella bytującą w przewodach wentylacyjnych), gorączka klimatyzacyjna (humidifier fever) oraz choroby nowotworowe, będące następstwem oddziaływania substancji rakotwórczych, takich jak dym tytoniowy, azbest czy radon – wymienia Katarzyna Bukol-Krawczyk, internista z Centrum Medycznego ENEL-EMD.

Według ekspertki wszystkie te choroby  pojawiają się w następstwie przebywania w nadmiernie zanieczyszczonym środowisku wewnętrznym.

–  W przypadku "syndromu chorego budynku" nie leczy się ludzi, lecz budynek. Konieczna jest ocena jakości powietrza oraz zidentyfikowanie źródła zanieczyszczeń oraz stwierdzenie czy problem faktycznie dotyczy większej grupy osób – tłumaczy ekspertka.

Źródłem zanieczyszczenia wewnętrznego powietrza są:

•    organizmy żywe – wirusy, bakterie, pleśnie, grzyby oraz sam człowiek,
•    materiały budowlane – tynki, farby, lakiery, rozpuszczalniki,
•    elementy wyposażenia – meble, wykładziny, komputery, drukarki,
•    systemy wentylacji i klimatyzacji,
•    inne czynniki – jak palenie tytoniu, gotowanie, brak higieny ludzi.

Chory budynek

WHO szacuje, że na świecie 30 proc. budynków nie zapewnia zdrowych warunków klimatycznych. Wbrew pozorom, „niezdrowe” budynki  to nie tylko te pokryte azbestem albo grzybem. Na jakość pracy albo życia może wpływać szereg różnych czynników.

Polacy pytani o komfort życia w swoich domach najbardziej narzekają na niewłaściwą temperaturę – zbyt dużą latem (30 proc.) i zbyt niską zimą (29 proc.), oraz wysoki poziom hałasu (25 proc.) – jak wynika z badania przeprowadzonego przez producenta farb wśród grupy 1000 respondentów. Wśród częstych problemów wymienią też zbyt małą ilość światła dziennego (24 proc.) i złą wentylację (21 proc.).

W związku z tym skarżą się na bóle głowy (20 proc.), poczucie osłabienia (17 proc.) i trudności z koncentracją (10 proc.). Pocieszające jest jednak, że aż 56 proc. z nas na szczęście nie odczuwa żadnych dolegliwości związanych z brakiem komfortu miejsca zamieszkania. 

 

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: AR

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.