Relaksacja pomaga w chorobach jelit
Nauka relaksu osłabia objawy syndromu jelita drażliwego i nieswoistych zapaleń jelit. Co więcej, zmienia się też ekspresja genów uczestniczących w procesach zapalnych.
Wiele badań pokazuje, że techniki relaksacyjne wpływają na reakcje fizjologiczne, takie jak ciśnienie krwi, tętno czy zużycie tlenu. Odkrywane są nawet zależności między relaksem a zmianami w działaniu genów.
W świetle tej wiedzy, naukowcy z Massachusetts General Hospital i Beth Israel Deaconess Medical Center postanowili sprawdzić jak stan umysłu, a konkretnie relaks wpłynie na pacjentów z dwiema trudnymi do leczenia chorobami jelit.
W pionierskim eksperymencie zbadali więc zmiany w nasileniu objawów, a także w stężeniu markerów stanów zapalnych oraz ekspresji genów u 48 dorosłych osób z syndromem jelita drażliwego (IBS) lub nieswoistym zapaleniem jelit (IBD), uczestniczących w specjalnym, dziewięciotygodniowym programie szkoleniowym. Jednym z zadań ochotników była codzienna, trwająca 15-20 minut relaksacja.
O stanie uczestników, badaczy poinformowały standardowe testy sprawdzające symptomy obu schorzeń, a także poziom niepokoju i bólu pacjentów oraz ich jakość życia. Na początku badania i tydzień po jego zakończeniu pobrano też od chorych próbki krwi.
Relaks pomógł. Nastąpiła wyraźna poprawa jakości życia pacjentów cierpiących na każdą z chorób. Utrzymała się ona jeszcze trzy tygodnie po zakończeniu programu.
"Jednym z ważnych klinicznie zjawisk, zaobserwowanych u pacjentów z IBS i IBD było obniżenie związanego z bólem katastrofizmu - negatywnego myślenia i odpowiedzi emocjonalnej na ból albo oczekiwanie na ból." - opowiada współautor badania dr John Denninger.
Mimo, że uczeni nie zaobserwowali zmian w poziomie markerów stanów zapalnych, to odkryli wyraźne zmiany w ekspresji genów. Prawie 200 działało inaczej u pacjentów z IBS i ponad 1000 u chorych na IBD.
"Odpowiedź na relaks doprowadziła do ograniczenia ekspresji wielu genów bezpośrednio związanych z kluczowymi procesami zapalnymi w IBD. Mechanizm powstawania IBS jest mniej znany, ale prawdopodobnie zmiany dotyczyły odpowiedzi na stres" - mówi prof. Towia Libermann, współautor eksperymentu.
Jak tłumaczą badacze, stres w tych zaburzeniach powoduje powstanie błędnego koła - zaostrza objawy, które z kolei jeszcze nasilają reakcję stresową. Podkreślają jednak, że zanim będą mogli zaproponować konkretny program pomocy chorym, potrzebne będzie jeszcze przeprowadzenie szerzej zakrojonych badań.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: MAT