RPO pyta o zdrowie bezdomnych
W wystąpieniu do ministra zdrowia Irena Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich po raz kolejny zwróciła uwagę na brak kompleksowych rozwiązań pozwalających na objęcie opieką medyczną osób bezdomnych i nieubezpieczonych. Jej zdaniem konieczne jest także uproszczenie istniejących już procedur dostępu tych osób do zakładów opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych i domów pomocy społecznej.
- niezbędnych świadczeń z zakresu podstawowej i specjalistycznej opieki zdrowotnej, niezbędnych leków, przedmiotów ortopedycznych i środków pomocniczych dla osób nie objętych powszechnym ubezpieczeniem, głowni bezdomnych,
- niezbędnych świadczeń zdrowotnych dla osób o nieustalonej tożsamości
- niezbędnej pomocy medycznej dla cudzoziemców przebywających w Polsce nielegalnie
- profesjonalnej opieki medycznej oraz niezbędnego zaopatrzenia medycznego mieszkańcom schronisk oraz innych placówek dla bezdomnych.
Za niezbędne RPO uważa także dostosowanie procedury przyjęcia osób nieubezpieczonych i bezdomnych do zakładów opiekuńczo-lecznych i zakładów pielęgnacyjno-opiekuńczych oraz domów pomocy społecznej do sytuacji tych osób (m.in. o nieustalonej tożsamości, nie posiadających dowodu osobistego oraz innych dokumentów).
Obecnie zdaniem Ireny Lipowicz uzyskanie świadczeń zdrowotnych na podstawie ustawy o pomocy społecznej i ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych poprzedzone jest sformalizowaną i skomplikowaną procedurą niedostosowaną do istoty bezdomności. Przekonuje, że jak pokazuje dotychczasowa rzeczywistość istnieje i będzie istniała grupa osób bezdomnych, często nieporadnych życiowo, która nie poda się wymaganym procedurom korzystania ze świadczeń zdrowotnych jak np. uzyskanie skierowania do lekarza specjalisty czy szpitala, oczekiwani e w kolejce na badanie czy zabieg.
„Co więcej, spotkać można w tym względzie opór i świadome działanie bezdomnych, polegające na odrzuceniu w swoim postępowaniu tego rodzaju zdyscyplinowania. Osoby te są świadome, że w przypadku bezpośredniego zagorzenia zdrowia i życia, maja zagwarantowane leczenie…” – czytamy w piśmie RPO do minister zdrowia Ewy Kopacz.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Ewa Szarkowska