Rzecznik Praw Pacjenta skarży decyzję sądu. Chodzi o stosunek zadośćuczynienia do kosztów procesu
RPP nie zgadza się z decyzją sądu w Zamościu, który w jednym procesie przyznał pacjentowi zadośćuczynienie w wysokości 20 tys. i obciążył go kosztami procesu na kwotę ponad 29 tys. zł. Czy tak wygląda poczucie sprawiedliwości?

Chodzi o zaskakujący - w opinii Rzecznika Praw Pacjenta Bartłomieja Chmielowca- wyrok wydany przez Sąd Okręgowy w Zamościu. Sprawa dotyczyła zdarzenia z 2013 roku, kiedy ordynator oddziału chirurgii pozwalał synowi – studentowi fizjoterapii – na czynne uczestnictwo w operacjach. Pacjent ani przed zabiegiem, ani po zabiegu nie był informowany o obecności osoby nieuprawnionej na sali operacyjnej.
Udział studenta w zabiegu to naruszenie praw pacjenta
RPP przyłączył się do procesu przeciwko szpitalowi. W sprawie zostało wydanych kilka opinii biegłych. Po blisko 9 latach trwania procesu, sąd doszedł do przekonania, że udział osoby nieuprawnionej w operacji nie przełożył się na stan zdrowia pacjenta, pogorszenie tego stanu, i w tym zakresie sąd oddalił powództwo.
Jak przekazuje RPP niemniej udział studenta w zabiegu operacyjnym stanowi zawinione naruszenie praw pacjenta i z tego względu sąd przyznał pacjentowi kwotę 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie praw pacjenta. -
“Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jednocześnie sąd obciążył pacjenta kosztami procesu w łącznej kwocie 29.774,73 zł. Samo nasuwa się pytanie - czy tak wygląda poczucie sprawiedliwości?” -czytamy w komunikacie RPP.
Jak podkreślono w dokumencie Rzecznik Praw Pacjenta zwrócił się do wszystkich prezesów Sądów Apelacyjnych i Okręgowych o propacjenckie podejście do kosztów spraw o błędy medyczne. Przypominał o zasadzie słuszności wyrażonej w treści art. 102 Kodeksu postępowania cywilnego, który stanowi, że w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Rzecznik zwraca uwagę, że zwłaszcza sprawy o błędy medyczne należą do jednych z najbardziej skomplikowanych, w szczególności jeśli chodzi o postępowanie dowodowe i wykazanie związku przyczyno-skutkowego pomiędzy zdarzeniem, a zaistniałą u pacjenta szkodą na zdrowiu.
Jak przekazuje Rzecznik nie zgadza się z ww. decyzją sądu i zaskarżył postanowienie o kosztach do sądu wyższej instancji.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Nie ma refundacji bez wniosku. Rzeczniczka Praw Dziecka oraz Rzecznik Praw Pacjenta wystosowali wspólną prośbę do producenta leku
Źródło: Puls Medycyny