Są nowe wyceny w stomatologii, ale i limity na świadczenia. Dentyści: absurd, chaos w gabinetach

oprac. KL
opublikowano: 24-04-2023, 12:48

Dolanie pieniędzy na świadczenia stomatologiczne refundowane przez NFZ miało zapewnić poprawę dostępności do tego leczenia. W ocenie lekarzy dentystów plan ten jednak ma małe szanse na powodzenie. Powód? Fundusz z jednej strony podniósł wyceny świadczeń stomatologicznych, a z drugiej wprowadził limit na ich wykonywanie.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Nowa wycena niektórych świadczeń stomatologii miała poprawić dostępność do leczenia w ramach NFZ. Dentyści alarmują, że limity na procedury rozliczane w ramach pakietów usług jednak negatywnie się na niej odbiją.
Nowa wycena niektórych świadczeń stomatologii miała poprawić dostępność do leczenia w ramach NFZ. Dentyści alarmują, że limity na procedury rozliczane w ramach pakietów usług jednak negatywnie się na niej odbiją.
Fot. Pixabay

Przypomnijmy. NFZ wprowadziło nową wycenę świadczeń między innymi w chirurgii stomatologicznej, periodontologii i stomatologii zachowawczej. W ten sposób MZ i NFZ chce poprawić jakość i dostępność świadczeń stomatologicznych finansowanych ze środków publicznych. Wyższe wyceny miały zachęcić większe grono dentystów do realizacji umów z Funduszem. Zresztą na potrzebę podniesienia wycen środowisko stomatologów wskazywało od lat. I wszystko by się zgadzało, gdyby nie fakt, że wraz z wprowadzeniem nowych wycen w przypadku części świadczeń stomatologicznych wprowadzono limity na procedury rozliczane w ramach pakietów usług.

W reakcji na zmiany dentyści ruszyli ze zbiórką podpisów pod petycją do prezesa NFZ. “My, lekarze dentyści, świadczeniodawcy usług stomatologicznych finansowanych z NFZ, żądamy natychmiastowego wykreślenia z zarządzenia nr 60/2023/DSOZ prezesa NFZ zapisu wprowadzającego w zakresie naszych umów z NFZ odrębnych limitów na świadczenia rozliczane pakietami we wszystkich zakresach leczenia stomatologicznego” - postulują.

Lekarze dentyści zwracają uwagę, że zarządzenie zostało wprowadzone w życie z datą wsteczną, bez odpowiedniego czasu na przygotowanie merytoryczne, jak i techniczne środowiska, a zapis o wyodrębnieniu w ramach obowiązujących umów grupy świadczeń limitowanych spowodował totalny chaos w funkcjonowaniu gabinetów stomatologicznych.

Dostęp do części świadczeń stomatologicznych będzie ograniczony

“Zapis o wyodrębnieniu osobnych limitów na świadczenia rozliczane pakietami jest policzkiem wymierzonym pacjentom w zakresie dostępności do refundowanych świadczeń z zakresu podstawowej opieki stomatologicznej, w tym najbardziej podstawowego z podstawowych świadczeń, czyli badania/badania kontrolnego (ale i pozostałych świadczeń podstawowych, jak ekstrakcje, higienizacja, itd.). Jest to niezgodne z konstytucyjnym zapisem o równej dostępności do świadczeń opieki zdrowotnej” - piszą w petycji.

Dentyści podnoszą, że po otrzymaniu - kilka dni temu - aneksów do umów okazało się, że wprowadzone z dniem 1 kwietnia zmiany w zasadach rozliczania świadczeń wykluczają możliwość wykonywania na długi czas (często do końca okresu obowiązującego planu finansowego!) wszystkich świadczeń rozliczanych obecnie w ramach pakietów, a jednocześnie nie ma możliwości rozliczenia ich poza tymi pakietami. “Jest to sytuacja absurdalna, powodująca, że pacjenci oczekujący na zabiegi zostali pozbawieni możliwości leczenia w ramach NFZ z dnia na dzień, a ich wizyty zostaną odwołane, bo limity na te świadczenia zostały już przekroczone. Wiąże się to tym samym z drastycznym ograniczeniem przez prawodawcę dostępności do świadczeń i wydłużeniem kolejek oczekujących na leczenie” - podkreślają w liście dentyści.

Informacje oficjalne z oddziałów wojewódzkich NFZ są takie, że limity zostały wyodrębnione w oparciu o dane uśrednione dla wszystkich świadczeniodawców, co w ocenie interesariuszy petycji jest kolejnym absurdem, ponieważ nawet jeżeli procentowo wszystko się zgadza z wykonaniami z poprzedniego roku, to nowa wycena świadczeń nie pozwala na wykonanie świadczeń w tej samej ilości.

Nie da się przewidzieć, jakie zabiegi będą wykonywane w danym miesiącu

“Każdy lekarz w swoim gabinecie wykonuje takie zabiegi, jakich wymagają jego pacjenci. Wyodrębnienie limitu na świadczenia rozliczane w pakietach narzuca nam to, jakie procedury mamy wykonywać, aby zrealizować kontrakt i nie ma niczego wspólnego z zabezpieczeniem realnych potrzeb pacjentów. Limity na pakiety to zazwyczaj kwoty zapewniające możliwość wykonania zaledwie niewielkiej ilości świadczeń według nowej wyceny, pozostałe świadczenia są nadal bardzo nisko wycenione i w obecnej sytuacji może być fizycznie niemożliwym zrealizowanie za ich pomocą pozostałej części kontraktu przy przeniesieniu części świadczeń do innej, limitowanej puli. W niektórych przypadkach, gdy umowa z NFZ jest głównym/jedynym źródłem finansowania (np. gabinety szkolne, dentobusy, ale i gabinety w niezamożnych lokalizacjach) niewyrobienie kontraktu może prowadzić do utraty płynności finansowej placówek i związanych z tym konsekwencji włącznie z zamykaniem gabinetów” - wyjaśniają w petycji dentyści.

Kolejnym absurdem - w ich ocenie - są limity w kontraktach stomatologicznych w zakresach specjalistycznych, np. chirurgii stomatologicznej. Jak piszą, nie rozumieją celu wyodrębnienia w tych umowach limitu na ekstrakcje zębów i inne procedury chirurgiczne. Pytają, jak wykonać protezy pacjentowi bez badania jamy ustnej, gdy okazało się nagle, że limit na świadczenia rozliczane w pakietach został już do końca okresu rozliczeniowego wykorzystany.

Autorzy petycji wskazują, że zabiegając o nową wycenę świadczeń stomatologicznych środowisko lekarskie wielokrotnie zgłaszało swoje uwagi dotyczące budzących kontrowersje proponowanych ustaleń.

“Żadne z nich nie zostały uwzględnione, a w konsekwencji otrzymaliśmy zaskakujący dokument prawny, który dezorganizuje naszą pracę oraz pozbawia pacjentów możliwości korzystania ze świadczeń medycznych. Wzywamy pana Filipa Nowaka do natychmiastowej reakcji, wycofania z zarządzenia zapisu wprowadzającego w ramach umów limity na część podstawowych świadczeń stomatologicznych z datą od 01.04.2023 r. i przywrócenia pacjentom możliwości leczenia się w zakresie, którego potrzebują” - czytamy w podsumowaniu petycji.

PRZECZYTAJ TAKŻE: NFZ: ubytki próchnicowe ma ponad 90 proc. osób w wieku 18 lat

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.