Samorząd lekarski o planowanych ograniczeniach w wystawianiu recept: na liście brakuje benzodiazepin
Proponowane w projekcie rozporządzenia ministra zdrowia ograniczenie preskrypcji 4 substancji (3 opioidów oraz produktów marihuany leczniczej) pozwoli jedynie na bieżące ograniczenie zjawiska przepisywania w receptomatach niektórych opioidów - zwraca uwagę samorząd lekarski. Proponuje także, aby w załączniku do rozporządzenia dopisać także wszystkie leki z grupy benzodiazepin, ze względu na ich silny potencjał uzależniający.

Resort zdrowia chce uniemożliwić wystawianie recept na opioidy i leki psychotropowe przez tzw. receptomaty. Rozporządzenie w tej sprawie ma być przygotowane do końca lipca. - Jestem po rozmowach z Naczelną Izbą Lekarską oraz konsultantami z dziedziny psychiatrii i medycyny paliatywnej. Wszyscy zgadzają się, że nie ma potrzeby wystawiania recept na leki psychotropowe, opioidowe i ogólnie narkotyczne w ramach teleporady - mówiła na początku miesiąca minister zdrowia Izabela Leszczyna.
15 lipca samorząd lekarski opublikował stanowisko ws. projektu rozporządzenia przesłanego Naczelnej Radzie Lekarskiej do prekonsultacji.
Jak czytamy, samorząd lekarski w pełni popiera ideę wzmocnienia nadzoru nad preskrypcją leków zawierających środki odurzające, substancje psychotropowe, preparaty zawierające te środki lub substancje oraz prekursory kategorii 1. “Obawy i sprzeciw samorządu lekarskiego budzi działalność firm zajmujących się wystawianiem na masową skalę recept na te leki bez odpowiedniego zbadania pacjenta” - podkreśla NRL.
Samorząd zwraca uwagę, że brak osobistego, bezpośredniego kontaktu lekarza z pacjentem przy pierwszorazowej wizycie przysparza trudności w ustaleniu stanu klinicznego pacjenta i doborze farmakoterapii, co - szczególnie w przypadku leków psychotropowych i substancji psychoaktywnych - zwiększa ryzyko popełnienia błędu i dostarczenia tych substancji osobom nieuprawnionym.
NRL ma jednak kilka zastrzeżeń do rozwiązana zaproponowanego w projekcie rozporządzenia.
Rozporządzenie nie rozwiązuje problemu automatycznego wystawiania recept
Po pierwsze, rozporządzenie nie jest oczekiwanym przez samorząd lekarski systemowym rozwiązaniem kwestii funkcjonowania na rynku tzw. receptomatów.
“Projekt rozporządzenia wychodzi naprzeciw doraźnym potrzebom związanym z preskrypcją kilku substancji. W pozostałym zakresie działalność związana z automatycznym wystawianiem recept, opartym jedynie o wypełnienie ankiety internetowej, nie będzie ograniczona. Proponowane w projekcie rozporządzenia ograniczenia preskrypcji w stosunku do 4 substancji (3 opioidów oraz produktów marihuany leczniczej) pozwoli jedynie na bieżące ograniczenie zjawiska przepisywania w receptomatach niektórych opioidów” - zwraca uwagę NRL.
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej proponuje także, aby w załączniku do rozporządzenia dopisać do proponowanej listy 4 substancji wszystkie leki z grupy benzodiazepin, ze względu na ich silny potencjał uzależniający.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Wiceprezes NIL: przedstawiliśmy MZ propozycje organizacji teleporad. Czekamy na decyzję resortu
Wyjątek od wymogu osobistego zbadania pacjenta tylko dla lekarzy mających umowę z NFZ
Po drugie, projekt rozporządzenia przewiduje, że wystawienie recepty na substancje, które wymieniono w załączniku do projektu rozporządzenia, tj. fentanyl, morfinę, oksykodon i ziele konopi innych niż włókniste oraz wyciągi, nalewki farmaceutyczne, a także wszystkie inne wyciągi z konopi innych niż włókniste, będzie wymagało osobistego zbadania pacjenta. Jak wskazuje projekt rozporządzenia, wymóg osobistego zbadania pacjenta nie będzie dotyczył jedynie lekarzy ubezpieczenia zdrowotnego w zakresie kontynuacji leczenia preparatem zawierającym substancję wymienioną w załączniku.
Takie rozwiązanie budzi zastrzeżenia samorządu lekarskiego z następującego powodu - jako uprawnionych do stosowania kontynuacji leczenia preparatami zawierającymi substancje wymienione w załączniku uznano jedynie lekarzy, z którymi NFZ zawarł umowę o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, albo lekarzy, którzy wykonują zawód u świadczeniodawcy, z którym NFZ zawarł umowę o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. Wykluczeni zostają zatem lekarze, którzy prowadzą praktykę lekarską bez kontraktu z NFZ, a którzy zarazem nie prowadzą działalności w formie receptomatu. Pacjenci tych lekarzy utracą możliwość uzyskania recepty na kontynuację farmakoterapii środkami wymienionymi w załączniku do rozporządzenia bez konieczności odbycia wizyty w gabinecie lekarskim - zwraca uwagę NRL.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Dynamicznie rośnie liczba lekarzy pracujących w tzw. receptomatach
Źródło: Puls Medycyny