Serwis informacyjny 16.02.2007

Religa o szpitalach w Sejmie
Warszawa. 130 szpitali w Polsce jest zagrożonych natychmiastowymi zajęciami komorniczymi - poinformował wczoraj w Sejmie minister zdrowia. Potwierdził, że lista szpitali, którym rząd chce pomóc finansowo w tym roku obejmie 11, a nie - jak resort informował wcześniej - 8 placówek. Ministerstwo ma do wydania w tym roku 150 mln zł. Ogólne zadłużenie szpitali na koniec 2006 r. wyniosło 3 mld 845 mln zł. Kwota ta obejmuje tylko zobowiązania wymagalne. Dużą część długu (900 mln zł) generuje 30 placówek.
Dziś Zbigniew Religa ma przedstawić premierowi projekt ustawy o zamianie krótkotermionowych długów szpitali na długoterminowe. Program zakłada emisję obligacji. Szpitale mogłyby spłacać długi nawet przez 20 lat. Otwarta pozostaje jeszcze sprawa gwarancji obligacji. Najprawdopodobniej będą one gwarantowane przez jednostki samorządu terytorialnego, nie uzyskają natomiast gwarancji Skarbu Państwa.

"Nie" dla leków w Internecie
Kraj. Sejm odrzucił zgłoszoną przez posłów PO poprawkę w nowelizacji prawa farmaceutycznego umożliwiającą sprzedaż leków OTC w Internecie.
Zdaniem Zofii Ulz, głównego inspektora farmaceutycznego, Polska powinna przyjąć przepisy unijne w sprawie wysyłkowej sprzedaży leków. "Aptekarze nie lubią mnie za mój pogląd w tej sprawie - mówi Z. Ulz w wywiadzie publikowanym w Pulsie Farmacji, stałym dodatku do Pulsu Medycyny. - Generalnie jestem przeciwna sprzedaży wysyłkowej leków, ale chyba nie mamy innego wyjścia. Biorąc pod uwagę szybki rozwój informatyki oraz orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, które mówi wręcz, że nie wolno takiej sprzedaży zakazywać, prędzej czy później trzeba będzie dostosować się do prawa europejskiego". W wywiadzie dla Pulsu Farmacji podkreśla też, że jeżeli polscy aptekarze wygrają tę batalię i zapis o sprzedaży wysyłkowej leków nie wejdzie w życie, ona nie będzie płakać. "Wyobrażam sobie jednak sytuację, że za jakiś czas trzeba będzie szybko dostosować polskie przepisy do norm unijnych i zrobimy to na chybcika, byle jak. I wtedy będzie tragedia" - mówi Z. Ulz.

Burza wokół stołecznego szpitala MSWiA
Warszawa. Coraz więcej sygnałów od pacjentów uprawdopodobnia doniesienia prokuratury, która zarzuca Mirosławowi G., kardiochirurgowi z warszawskiego szpitala MSWiA, zabójstwo pacjenta, łapówkarstwo i znęcanie się nad personelem. Jak informuje Tomasz Frątczak, rzecznik Centralnego Biura Antykorupcyjnego, wczoraj na specjalny numer telefonu udostępniony w tej sprawie zadzwoniło prawie 350 osób.
Prokuratura bada także doniesienia o korupcji, do której dochodzić miało, gdy kardiochirurg pracował w Krakowie. Dzisiejsza "Rzeczpospolita" donosi, że CBA w gabinecie Mirosława G. założyło podsłuch. Na nagranaiach są podobno niezbite dowody na to, że Mirosław G. brał łapówki. Obrońca doktora G., mecenas Magdalena Bentkowska-Kiczor, uważa jednak, że zarzuty pod jego adresem są przerysowane, szczególnie jeśli chodzi o zarzut zabójstwa. Według Marka Durlika, dyrektora szpitala MSWIA, większość lekarzy z Wołoskiej nie wierzy w to, że Mirosław G. zabił swojego pacjenta.

Pierwsze stacjonarne hospicjum
Łódź. Rozstrzygnęto konkurs na projekt pierwszego miejskiego hospicjum stacjonarnego w Łodzi. Jego budowa będzie kosztowała 10 mln zł. Ponad połowa tej sumy zostanie sfinansowana z funduszy unijnych. Miasto przekaże na budowę 500 tys. zł. Hospicjum, które powstanie przy Szpitalu Miejskim im. Jordana na terenie łódzkiego Julianowa ma zacząć działać w przyszłym roku. Będzie tam ponad 30 łóżek oraz specjalne sale przeznaczone dla dzieci, część ambulatoryjna oraz ośrodek opieki dziennej. Będą się tam odbywały także prowadzone przez specjalistów szkolenia wolontariuszy. Takie hospicjum to wielka potrzeba nie tylko Łodzi, ale także całego regionu - funkcjonuje tu bowiem wyłącznie dobrze zorganizowana hospicyjna opieka domowa, a to zdaniem sepcjalistów stanowczo za mało. Co roku na choroby nowotworowe umiera w Łodzi ok. 2,5 tys. osób.