Serwis informacyjny 7.01.2008

Redakcja
opublikowano: 07-01-2008, 00:00
Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Pielęgniarki walczą o swoje
Kraj. Ministerstwo Zdrowia próbuje uspokoić pielęgniarki i położne zapewnieniami podwyżek pensji do 5 tys. zł brutto. Wiceminister zdrowia Andrzej Włodarczyk zaprasza je na rozmowy jeszcze w tym tygodniu. Uważa, że realne jest, by w ciągu kilku lat pensje pielęgniarek wzrosły do około dwóch średnich krajowych. Pielęgniarki dają dyrektorom szpitali czas do 21 stycznia na rozmowy i przyznanie im wyższych podwyżek. Po tym terminie zaczynają strajk – z odejściem od łóżek pacjentów włącznie. Są rozgoryczone, że władze negocjują płace tylko z lekarzami. Szefowa OZZPiP Dorota Gardias uważa, że błędem dyrektorów szpitali było, że wiedząc o unijnej dyrektywie dotyczącej zmiany czasu pracy personelu medycznego od 2000 r., nic w tej sprawie nie zrobili. „Lekarz nie może zarabiać 5-10-krotnie więcej niż pielęgniarka” – mówi.
Resort zaprezentował już pielęgniarkom pakiet ustaw, który ma usprawnić system opieki zdrowotnej, zapowiadany przez minister zdrowia Ewę Kopacz. Według A. Włodarczyka, pakiet spotkał się ze "zrozumieniem i akceptacją" pielęgniarek i położnych. „Panie chcą wziąć udział w naprawie systemu - zapewnił wiceminister w TVN24. - Nie wiem, czy nie będzie strajku. Prawdopodobnie w niektórych placówkach może dojść do takiej sytuacji” - przyznał jednak. Pytany, czy nie boi się paraliżu pracy szpitali, odpowiedział: „Mam nadzieję, że nie będzie tak źle. Lekarze też mieli nie pracować po 1 stycznia, a pracują”.

Nie zapominają o rezydentach
Kraj. Ewa Kopacz chce zróżnicować pensje lekarzy specjalizujących się. Dzięki temu młodzi lekarze będą mogą liczyć na kroczący procentowy wzrost płac zależnie od tego, który rok się specjalizują, a co za tym idzie - ile umieją. Do tej pory otrzymywali z budżetu tyle samo, niezależnie od tego, czy dopiero skończyli staż, czy byli już po kilku latach kształcenia. Takimi ustaleniami podsumowano spotkanie Komisji Młodych Lekarzy z minister zdrowia Ewą Kopacz i wiceministrem Andrzejem Włodarczykiem, które odbyło się 3 stycznia.
Wcześniej młodzi lekarze wystosowali do ministra zdrowia list, w którym przedstawili listę postulatów środowiska. Rezydenci oczekują, że ich płaca zasadnicza będzie kształtować się na poziomie co najmniej dwukrotności przeciętnego wynagrodzenia zasadniczego w sektorze przedsiębiorstw. Ponadto domagają się od resortu wydania rozporządzenia, w którym znajdą się dokładne zapisy dotyczące statusu prawnego lekarza rezydenta w Polsce oraz określone będą jasne warunki zatrudnienia i dozwolone formy pracy. Młodzi lekarze oczekują też płatnych urlopów szkoleniowych, skrócenia okresu między zakończeniem stażu podyplomowego a rozpoczęciem specjalizacji w trybie rezydenckim, a także ogłaszania list miejsc specjalizacyjnych z co najmniej rocznym wyprzedzeniem.

Polacy o sytuacji w ochronie zdrowia
Kraj. Prawie 80 proc. obywateli uważa, że lekarze żądają zbyt wysokich podwyżek. W sondażu przeprowadzonym przez PBS DBA na zlecenie TVN24 zapytano Polaków, jak ich zdaniem należy rozwiązać płacowy konflikt lekarzy z rządem; kto jest winien złej sytuacji w służbie zdrowia i jak widzą jej poprawę. Założono, że medycy domagają się, by lekarz bez specjalizacji zarabiał dwie średnie krajowe, czyli ok. 6000 zł brutto, a ze specjalizacją trzy średnie krajowe, czyli około 9000 zł brutto. 79 proc. ankietowanych odpowiedziało, ze lekarze powinni zgodzić się na mniejsze podwyżki, a 12 proc. - że należałoby podnieść podatki. 48 proc. badanych uważa, że obecnej ekipie nie uda się rozwiązać problemów ochrony zdrowia. Co czwarty pytany uważa, że winę za obecną sytuację ponosi rząd Jarosława Kaczyńskiego, co piąty - że samych lekarzy. 15 proc. odpowiedzialnością obarcza obecny rząd. Sondaż przeprowadzono 4 stycznia na 500-osobowej reprezentatywnej grupie dorosłych Polaków.
W innym sondażu, przeprowadzonym na zlecenie „Dziennika” przez TNS OBOP w dniach 4-5 stycznia na 1000 dorosłych osób, 80 proc. z nich uznało, że za bałagan w służbie zdrowia winę ponoszą politycy. O ile jednak ankietowani przyznają rację lekarzom w ich walce o wyższe pensje, o tyle nie chcą, żeby w ramach protestu odchodzili od łóżek pacjentów.
Zaskakujące są opinie Polaków na temat zmiany sytuacji w ochronie zdrowia. Za najkorzystniejszą propozycję uważają wprowadzenie wolnego rynku w ubezpieczeniach zdrowotnych oraz wprowadzenie odpłatności za niektóre usługi zdrowotne. Nie zgadzają się jednak na całkowitą prywatyzację służby zdrowia oraz kolejną podwyżkę składki na ubezpieczenia zdrowotne.

Kamertony innowacyjności rozdane
Warszawa. Adamed znalazł się wśród 500 najbardziej innowacyjnych firm województwa mazowieckiego w rankingu „Kamerton innowacyjności” Instytutu Nauk Ekonomicznych PAN, BRE Banku i Gazety Prawnej. Rodzinna spółka założona w połowie lat 80. przez Mariana Adamkiewicza nagrodzona została za drogę syntezy nowej formy polimorficznej olanzapiny - substancji czynnej oraz nowe metody jej oczyszczania. Firma z podwarszawskiego Czosnowa okazała się czwartą wśród najbardziej innowacyjnych firm Mazowsza i najlepszą zgłoszoną firmą z branży farmaceutycznej. W rankingu ogólnopolskim uplasowała się na miejscu jedenastym. Jak podkreślają przedstawiciele spółki, jej misją jest poszukiwanie innowacyjnych terapii na choroby cywilizacyjne. W ciągu trzech ostatnich lat na program badań i rozwoju firma Adamed przeznaczyła blisko 73 mln złotych. Poniesione nakłady zaowocowały ponad 20 patentami na własne formuły leków i substancji aktywnych.

Zbyt mało słońca przyczyną raka płuc?
USA. Niedobór światła słonecznego i promieniowania UVB może przyczynić się do rozwoju raka płuc – twierdzą badacze z University of California w San Diego. W pracy opublikowanej w styczniowym wydaniu Journal of Epidemiology and Community Health (2008, 62: 69-74) porównano zachorowalność na raka płuc w 111 krajach. Dane epidemiologiczne zestawiono z warunkami klimatycznymi panującymi w danym regionie oraz ze statusem tytoniowym. Okazało się, że niezależnymi czynnikami zwiększającymi częstość występowania nowotworu płuc były wielkość absorbcji promieniowania UVB przez warstwę chmur oraz średnie całkowite zachmurzenie. Autorzy sugerują, że niedobór promieniowania UVB wpływa na ryzyko raka płuc poprzez niedostateczną syntezę witaminy D. Mechanizm tego zjawiska nie został jednak wyjaśniony.

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Redakcja

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.