Sukces wrocławskich ortopedów - 2 udane operacje
Na wczorajszej konferencji lekarze Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu opowiadali o zabiegach 20-miesięcznego dziecka z wrodzonym stawem rzekomym i 8-letniej dziewczynki, cierpiącej na rozszczep kręgosłupa.
Kierownik Kliniki Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu USK prof. Szymon Dragan mówił o tym, że Polska jest krajem gotowym na przeprowadzanie nowatorskich operacji plastycznych. Dodał, że w latach 2012-2015 na zagraniczne zabiegi z tego zakresu wydano 34 mln zł, natomiast z powodzeniem można je przeprowadzić na miejscu. „Za takie pieniądze można by było objąć leczeniem w kraju prawie 3 tys. dzieci z problemami ortopedycznymi” – wyjaśnił.

Dwa tygodnie temu u 20-miesięcznego dziecka przeprowadzono pierwszą w Polsce operację wrodzonego stawu rzekomego kości piszczelowej tzw. metodą X-union protocol. Jak wyjaśnił dr Piotr Morasiewicz, dziecko z wrodzonym stawem rzekomym cierpi na liczne złamania podudzia lub rodzi się z takimi złamaniami. Innowacyjne procedura polega na uzyskaniu zrostu kości w kształcie X. „Taki zrost kości piszczelowej i strzałkowej wzmocni te kości, co zapewni mocniejsze podudzie i daje szansę, że ta kość się w przyszłości nie złamie" - powiedział dr Morasiewicz.
Dotychczas choroba często kończyła się amputacją kończyny, natomiast dzięki X-union protocol, możliwe jest nawet całkowite wyleczenie.
Drugim nowatorskim zabiegiem jest zaplanowane na dzisiaj wszczepienie nowego rodzaju implantu, który stabilizuje kręgosłup w trakcie leczenia skoliozy u dziecka. Oszczędza też dziecku kolejnych bolesnych zabiegów, które byłyby konieczne ze względu na proces wzrostu kości. Stabilizator zostanie wszczepiony 8-letniej dziewczynce cierpiącej na rozszczep kręgosłupa, który wywołał u chorej nerwowo-mięśniową skoliozę.
"Dzięki temu dziecko nie wymaga wielokrotnych operacji, gdy w trakcie leczenia rośnie. Pręty stabilizatora są z tytanu i mają w sobie mechanizm, który się rozsuwa. Korygujemy to rozsuwanie urządzeniem z zewnątrz przykładanym do stabilizatora" – wyjaśnił dr Wiktor Urbański, który wykona pierwszy w Polsce zabieg wszczepienia takiego "rosnącego implantu".
Dzięki rozsuwanym prętom będzie można stabilizować wzrost kręgosłupa do 14 roku życia, czyli przez całą fazę wzrostu.
"Teraz dziecko nie chodzi i nie może nawet siedzieć. Ta operacja ma pomóc w rehabilitacji i wspomaganiu kręgosłupa, np. pozwoli jej na przyjmowanie pozycji siedzącej" - powiedział lekarz.
Sam implant kosztuje ok. 10 tys. funtów, a cała operacja w sumie ok. 80-100 tys. zł. pozwala leczyć skoliozę u rosnącego dziecka.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: oprac. kl