Szpitale kliniczne wciąż na "nie"

Redakcja
opublikowano: 09-12-2008, 00:00

Dyrektory kliniki i instytutów medycznych wciąż rozmawiają z NFZ o wycenach przyszłorocznych świadczeń. Następna runda 16 grudnia.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Stanowisko dyrektorów szpitali jest jasne: chcą zwiększenia wyceny oferowanych świadczeń i czekają, że NFZ zapłaci za nie o 20 proc. więcej niż w innych palcówkach, czyli ok. 63 zł za jeden punkt rozliczeniowy.

Fundusz zapowiada, że ma rozwiązanie, ale nie jest ono związane z ofertą wyższych stawek. Na niższe stawki, nawet za cenę innych przywilejów, nie chcą się jednak zgodzić dyrektorzy szpitali. "W drugim półroczu 2008 r. wartość punktu sięgała ok. 56 zł. Nie możemy zgodzić się na zmniejszenie wartości punktu w stosunku do tej, jaka jest aktualnie" - uważa Maria Ilnicka-Mądry, przewodnicząca zespołu negocjacyjnego z NFZ i dyrektorka Szpitala Klinicznego nr 1 w Szczecinie.

"Za zaproponowane pieniądze nie jestem w stanie leczyć dalej pacjentów" – mówi dyrektor Centrum Onkologii w Warszawie, Marek Nowacki. "Jeśli nie porozumiemy się z NFZ, pacjenci będą przyjmowani tylko w przypadkach zagrażających życiu i wywiesimy cennik komercyjny" – ostrzega dyrektor Centralnego Szpitala Klinicznego w Warszawie, Ewa Marzena Pełszyńska.

Według wyliczeń dyrektorów klinik, podpisanie kontraktu z funduszem na rok 2009, a tym samym przyjęcie proponowanych warunków doprowadzi do zwiększenia zadłużenia szpitali. Ostrzegają też, że pacjenci, niezadowoleni z poziomu opieki medycznej w Polsce zaczną szukać pomocy za granicą, co będzie kosztowało NFZ więcej niż podwyższenie wyceny punktu dla szpitali wysokospecjalistycznych.

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Redakcja

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.