Uwaga na e-papierosy u młodzieży
Elektroniczny dymek wiąże się z częstszym paleniem rzeczywistego tytoniu przez nastolatków. Związek przyczynowo-skutkowy nie został potwierdzony, ale naukowcy zalecają ostrożność.
Zależność taką wykazało badanie sponsorowane przez amerykański National Institutes of Health.
Wzięli w nim udział 14-letni uczniowie z 10 szkół dobranych pod względem wysokiej różnorodności etnicznej. 222 z nich nigdy nie paliło tytoniu, ale używało elektronicznych papierosów, tymczasem ponad 2,3 tys. na początku badania ani nie paliła a nie korzystała z popularnego ostatnio wynalazku.
"Papieros" bez tytoniu sprzyja zwykłemu paleniu. Po sześciu miesiącach aż 31 proc. uczniów używających e-papierosów zaczęło palić tytoń (prawdziwe papierosy, cygara albo fajki wodne). Z początkowej grupy całkowitych abstynentów odsetek ten wyniósł tylko 8 proc.
"Chociaż nie możemy stwierdzić, że e-papierosy bezpośrednio prowadzą do palenia, to badanie każe zwrócić uwagę na to, że wzrost popularności e-papierosów wśród młodzieży może napędzać epidemie związanych z paleniem chorób" - mówi prof. Adam M. Leventhal, główny autor badania.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: MAT