Widmo likwidacji szpitala

Dwa lata później, mimo postępowania restrukturyzacyjnego i wzięcia z Banku Gospodarstwa Krajowego pożyczki w wysokości ponad 2,2 mln zł, kwota zaległości wobec ZUS-u wynosiła już ponad 23 mln zł (stan na 28.08.2007 r.). Blisko 12 mln zł stanowiły zaległości za okres objęty restrukturyzacją, a 11,2 mln zł - zobowiązania bieżące powstałe po 2004 r.
Uregulowanie zobowiązań wobec ZUS-u to warunek podstawowy procesu restrukturyzacji, którego placówka w Poddębicach nie spełniła. Dlatego 21 grudnia 2007 r. wojewoda łódzki umorzył postępowanie restrukturyzacyjne i skierował do organu założycielskiego wniosek o likwidację zakładu.
Jak nas poinformowała Halina Olczyk, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Centrum Zdrowia Publicznego w Łodzi, wniosek w sprawie likwidacji nie jest wiążący dla podmiotu, który utworzył ZOZ. „Dyrektor zakładu, jak i powiat poddębicki złożyły do ministra zdrowia odwołanie od decyzji wojewody łódzkiego. W chwili obecnej trwa postępowanie w Ministerstwie Zdrowia" - wyjaśnia H. Olczyk.
Starosta poddębicki Stanisław Olas wstrzymuje się z komentarzem do decyzji wojewody do chwili zajęcia stanowiska przez resort zdrowia. Jego zdaniem, program restrukturyzacji szpitla w Poddębicach miał takie założenia, że z góry był skazany na niepowodzenie. „Jeżeli zakład ma trudności z bieżącym bilansowaniem się, to trudno wymyślić sposób, żeby jednocześnie radził sobie z zadłużeniem, które powstało wcześniej" - mówi starosta.