W Wojskowym Instytucie Medycznym otwarto Centrum Diagnostyki i Leczenia Raka Prostaty
W Centrum Diagnostyki i Leczenia Raka Prostaty realizowany będzie bezpłatny program skoordynowanej opieki nad pacjentem z rakiem gruczołu krokowego. - Jest to choroba szczególna, stąd tak ważne jest, by pacjenci mieli zapewniony odpowiedni komfort diagnostyki i leczenia - powiedział dyrektor placówki, gen. prof. Grzegorz Gielerak.

W Wojskowym Instytucie Medycznym - Państwowym Instytucie Badawczym w Warszawie otwarto Centrum Diagnostyki i Leczenia Raka Prostaty.
Jak przekazał dyrektor placówki, gen. prof. Grzegorz Gielerak to pierwsze tego typu miejsce w Polsce, w którym realizowany będzie program skoordynowanej opieki nad pacjentem z rakiem stercza (inaczej prostaty, gruczołu krokowego). – Tworząc centrum, staraliśmy się zebrać wszystkie najlepsze doświadczenia - polskie oraz europejskie i implementować je w naszym ośrodku. Aby pacjenci mieli możliwość uzyskania jak najlepszych warunków do tego, aby wszelkie problemy związane z tą chorobą mogłyby być tu, w WIM, rozwiązane – powiedział gen. Gielerak.
To najczęstszy nowotwór mężczyzn, stanowi aż 20% wszystkich zachorowań na nowotwory w tej grupie chorych. W ostatnich latach Polska jest państwem o największej dynamice wzrostu śmiertelności z powodu raka stercza w całej UE.
Dyrektor szpitala podkreślił, że ośrodek został wyposażony w najnowocześniejszy sprzęt diagnostyczny i terapeutyczny. – Staramy się, aby oferta gwarantowała możliwie najlepszy dostęp pacjentów, a jednocześnie, by stosowane narzędzia, zwłaszcza diagnostyczne, były jak najmniej dla pacjentów traumatyczne. Zdajemy sobie sprawę, że jest to choroba szczególna, stąd tak ważne jest, by pacjenci mieli zapewniony odpowiedni komfort diagnostyki i leczenia – zaznaczył.
Szpital zapewnia dostęp do operacji w asyście robota da Vinci i laparoskopowych
Ppłk lek. Agnieszka Grabińska z poradni urologicznej WIM wyjaśniła, że podstawą przyjęcia do centrum jest skierowanie od lekarza podstawowej opieki zdrowotnej lub urologa. – Na konsultację urologiczną w naszym centrum trafiają pacjenci z podwyższonym PSA (marker nowotworowy) lub PSA nieadekwatnym do wieku. Po analizie wyniku najczęściej są kierowani na badanie rezonansu magnetycznego, a następnie na biopsję gruczołu krokowego – powiedziała ppłk lek. Grabińska. Szpital ma możliwość wykonania tzw. biopsji dyfuzyjnej.
– Badanie potrzebne jest w przypadku tzw. trudno położonych zmian. Łączy ze sobą obraz badania USG z badaniem rezonansu magnetycznego. Możemy w ten sposób bardzo precyzyjnie określić podejrzane ogniska i pobrać z nich wycinki – wyjaśniła.
W przypadku diagnozy raka prostaty wykonywana jest dalsza konieczna diagnostyka. – Po spłynięciu wszystkich wyników pacjent razem z interdyscyplinarnym konsylium podejmuje decyzję o dalszym leczeniu – przekazała ppłk lek. Grabińska. W skład konsylium wchodzą: urolog, onkolog, radioterapeuta, radiolog, patomorfolog, brachyterapia, psycholog i koordynator DiLO. W leczeniu operacyjnym szpital zapewnia dostęp do operacji w asyście robota da Vinci i laparoskopowych.
Pacjent ma też możliwość uzyskania pomocy psychologicznej i opieki fizjoterapeutów urologicznych. Pomiędzy poszczególnymi etapami diagnostyki i leczenia wspiera go koordynator, który m.in. umawia terminy wizyt. Ośrodek został sfinansowany z funduszy WIM.
Ekspert: choroba wcześnie wykryta jest wyleczalna
Kierownik Kliniki Urologii Ogólnej, Czynnościowej i Onkologicznej WIM płk dr n.med. Tomasz Syryło podkreślił wagę profilaktyki.
– Apelujemy, by mężczyźni nie bali się chodzić do urologa. Każdy mężczyzna powyżej 45. roku życia powinien raz w roku taką wizytę odbywać, a jeżeli u kogoś występował w rodzinie rak prostaty, to badania powinno wykonywać się rokrocznie po przekroczeniu 40 lat. Ryzyko wystąpienia choroby nowotworowej jest u tych osób dużo większe – powiedział. Dodał ,, że "choroba wcześnie wykryta jest wyleczalna".
Rak prostaty to najczęstszy nowotwór u mężczyzn. Jak zwróciła uwagę ppłk lek. Agnieszka Grabińska w ostatnich latach Polska jest państwem o największej dynamice wzrostu śmiertelności z powodu raka stercza w całej Unii Europejskiej.
– Wczesne wykrycie raka prostaty zapewnia przeżywalność na poziomie 99,8 proc. Niestety od podejrzenia nowotworu do rozpoznania i rozpoczęcia leczenia często upływa wiele czasu – powiedziała i zaznaczyła, że jej zdaniem mężczyźni powinni móc zapisywać się do urologa bez skierowania, podobnie jak kobiety, które nie potrzebują skierowania do ginekologa.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Nowotwory głowy i szyi - coraz częściej chorują młodzi ludzie, nawet 30-latkowie. Winny wirus HPV
Źródło: Puls Medycyny