Zakazane składniki muszą zniknąć z kosmetyków
Kolejne substancje muszą zniknąć ze składu kosmetyków. Minister zdrowia podpisał rozporządzenie, zgodnie z którym producenci kosmetyków do 21 lutego 2008 r. muszą wycofać z obrotu wyroby zawierające niedozwolone w UE substancje.
Wprowadzone zmiany wynikają z konieczności wdrożenia do prawa polskiego przepisów unijnej dyrektywy 2007/1/WE. Państwa członkowskie powinny były to uczynić do 21 sierpnia 2007 r.
Zgodnie z rozporządzeniem, preparaty kosmetyczne zawierające zabronione substancje mogą być sprzedawane lub nieodpłatnie przekazywane konsumentom tylko do 20 lutego 2008 r.
Według Polskiego Związku Pracodawców Prywatnych Branży Kosmetycznej, termin ten z punktu widzenia przemysłu jest skandaliczny. Rozporządzenie obowiązuje od 22 listopada, a zostało opublikowane 9 listopada, a zatem ci z producentów, którzy nie śledzą na bieżąco przebiegu konsultacji społecznych i to tych na poziomie UE - mogą być zaskoczeni. Takie terminy realizacji, zdaniem związku, oznaczają de facto działanie prawa wstecz, bo legalnie wprowadzone na rynek produkty, jeśli zawierają substancje zakazane dopiero teraz, muszą być wycofywane z rynku.
?Niestety, okazuje się, że producenci muszą się dostosowywać nie tylko do przepisów obowiązujących, ale i do tych będących w fazie projektów. Dla producentów, którzy śledzą projekty prawne, rozporządzenie nic nowego nie wnosi, nie jest zaskoczeniem i powinno się ukazać już w sierpniu (nasz rząd się spóźnił). Ale jeżeli ktoś projektów nie śledzi i dopiero teraz dowiedział się o rozporządzeniu, a stosuje substancje, które właśnie zostały zakazane - nie ma szans, żeby bez znaczących strat zdążył się dostosować" - twierdzi Ewa Starzyk, dyrektor naukowy Polskiego Związku Pracodawców Prywatnych Branży Kosmetycznej. Przypomina, że proces przygotowania produktu od projektu do wypuszczenia na rynek to około 12-18 miesięcy, a termin trwałości kosmetyków to często 30 miesięcy.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Ewa Szarkowska