8 proc. PKB na zdrowie. Oferta dla pacjentów od Lewicy
Za nami kolejne konwencje wyborcze i kolejne deklaracje partii. Tym razem skupimy się na ofercie zdrowotnej Lewicy. Znajdziemy w niej m.in. postulat zwiększenia nakładów na zdrowie do 8 proc. PKB, położeniu akcentu na profilaktykę i edukację zdrowotną oraz finansowanie in vitro.

Lewica mówi o zwiększeniu finansowania systemu ochrony zdrowia do 8 procent PKB. W ocenie partii pozwoli to zapewnić pacjentom wysoki standard świadczeń na NFZ, oddłużyć szpitale i umożliwić skrócenie kolejek w ochronie zdrowia.
– PiS po 8 latach przypomina sobie o ochronie zdrowia i zwraca uwagę na to, że jest złe jedzenie. To pokazuje, jak Prawo i Sprawiedliwości traktuje nasze zdrowie oraz lekarzy. Szpitale są od tego, żebyśmy czuli się w nich bezpiecznie, że dostaniemy tam odpowiednią pomoc – komentuje posłanka Joanna Scheuring-Wielgus.
Odpowiednio dofinansowany i sprawny publiczny system to w ocenie Lewicy sposób na powstrzymanie prywatyzacji ochrony zdrowia, zwłaszcza w dziedzinach takich jak psychiatria, stomatologia czy ginekologia. – Powstrzymamy przekształcanie samorządowych szpitali i przychodni w spółki prawa handlowego – zapowiada partia.
4 mld zł – tyle rocznie Lewica chce przeznaczyć na remonty i zakup sprzętu w szpitalach powiatowych i wojewódzkich.
W swoim programie zwraca uwagę, że obecnie szpitale są przepełnione pacjentami, którzy mogą być skutecznie leczeni w placówkach otwartych. Dlatego Lewica zamierza ograniczyć nadmierną hospitalizację poprzez poprawę koordynacji działań placówek zdrowotnych i odpowiednie finansowanie POZ i ambulatoryjnej opieki specjalistycznej.
Profilaktyka i kształtowanie postaw prozdrowotnych
W zakresie podstawowej opieki zdrowotnej Lewica chce położyć akcent na profilaktykę i kształtowanie postaw prozdrowotnych. Zapowiada, że będzie rozwijać opiekę koordynowaną w POZ i wzmocni rolę koordynatora, wspierającego pacjentów w sprawnej i możliwie szybkiej realizacji procesu leczenia, a także późniejszej rekonwalescencji i rehabilitacji. Chce poszerzenia zespołu POZ, tak by oprócz lekarza, pielęgniarki i położnej w jego skład weszli: dietetyk, fizjoterapeuta, psycholog i farmaceuta.
Jak podkreśla Katarzyna Piotrowska-Radziewicz, radczyni prawna, specjalistka ochrony zdrowia, kandydatka Lewicy do Sejmu, stan zdrowia Polaków jest znacząco gorszy niż przeciętnego mieszkańca Unii Europejskiej, i te różnice wciąż się pogłębiają. Od lat nie widać rozwiązań, które te statystyki by poprawiły. W jej ocenie konieczna jest intensyfikacja działań profilaktycznych już rozpoczętych programów oraz identyfikacja i zagospodarowanie problemów, które do tej pory umykały uwadze rządzących. – Takim pomijanym, ale ważnym problemem jest epidemia próchnicy wśród dzieci. Dlatego absolutnym priorytetem wśród zadań stawianych posłom powinno być doprowadzenie do niezwłocznego uruchomienia skutecznego i powszechnego programu diagnostyki, leczenia i profilaktyki próchnicy. Do tego potrzeba przede wszystkim zwiększenia dostępności gabinetów stomatologicznych finansowanych przez NFZ, poprawy wycen świadczeń stomatologicznych, wprowadzenia programu edukacyjno-profilaktycznego zdrowia jamy ustnej czy zagwarantowania wszystkim dzieciom bezpłatnego znieczulenia w trakcie opieki dentystycznej – mówi nasza rozmówczyni.
W swoim programie Lewica wpisała m.in. zapowiedź utworzenia na bazie punktów nocnej pomocy stomatologicznej sieci całodobowych stomatologicznych oddziałów ratunkowych oraz rozszerzenia gwarantowanych świadczeń z zakresu leczenia stomatologicznego.
Piotrowska-Radziewicz zwraca także uwagę na problem, jakim jest epidemia nadwagi i otyłości wśród dzieci i młodzieży: – Nasze dzieci tyją szybciej niż ich rówieśnicy w Europie, a liczba wykonywanych u nas bilansów zdrowia ciągle spada. Nie korzystamy z możliwości wczesnego wykrywania i leczenia nadwagi i otyłości. A dietetycy nadal nie są dostępni dla każdego pacjenta w ramach NFZ. To też musimy zmienić – wylicza i zaznacza, że należałoby na stałe określić budżet na działania profilaktyczne zarówno w środkach NFZ, jak i ministra zdrowia czy lokalnych samorządów.
Kandydatka Lewicy dodaje, że z kolei wprowadzenie opieki farmaceutycznej i objęcie nią każdego pacjenta przyczyni się do tego, że będzie mniej powikłań wynikających z zażywania wielu leków i suplementów diety, a dodatkowo farmaceuci mogą realizować programy przesiewowe dotyczące otyłości czy cukrzycy. Jak ocenia, to zdumiewające, że Polska jako jeden z ostatnich krajów w Europie nie wykorzystuje olbrzymiej wiedzy, doświadczenia i zaufania społecznego magistrów farmacji, podczas gdy Polacy bezrefleksyjnie konsumują najwięcej leków per capita w Europie.
Priorytet dla medycyny prewencyjnej i opieki ambulatoryjnej
W kontekście kształcenia kadr medycznych postuluje zwiększanie liczby przyjęć na specjalizacje lekarskie zgodnie z potrzebami społecznymi. Zapowiada poprawę warunków pracy młodych kadr zawodów medycznych w ramach publicznego systemu. „Zapewnimy lepsze wykorzystanie istniejących kadr medycznych poprzez racjonalny podział obowiązków w systemie, w tym zwiększając autonomię i odpowiedzialność „nielekarskich” zawodów zatrudnionych w ochronie zdrowia” - wskazano w programie Lewicy.
Partia zapowiada także nowelizację ustawy o jakości w opiece zdrowotnej, która ma wiązać się z wprowadzeniem w życie zasady no-fault.
Powszechnie dostępna pomoc psychologiczna i psychiatryczna finansowana przez państwo
Ważnym punktem w programie wyborczym partii jest zapewnienie powszechnego dostępu do pomocy psychologicznej i psychiatrycznej w publicznej ochronie zdrowia.
Lewica nie tylko chce zwiększać dostępność bezpłatnej psychoterapii, ale też umożliwić dostęp do psychologa bez skierowania.
„Powszechny dostęp do pomocy psychologicznej i psychiatrycznej za pośrednictwem poradni stacjonarnych, telefonicznych i online. Większy udział nakładów na pomoc psychologiczną i psychiatryczną w wydatkach zdrowotnych – ze szczególnym naciskiem na leczenie dzieci i młodzieży” – to kolejne punkty na liście wyborczych postulatów partii.
Partia chce też umożliwić korzystanie z porady ginekologicznej lub urologicznej osobom małoletnim powyżej 15. roku życia na podstawie wyłącznie własnej zgody oraz ułatwić dostęp do badań prenatalnych i leków antykoncepcyjnych.
Dostępne leki na każdą kieszeń
“Każdy lek na receptę będzie kosztował nie więcej niż 5 złotych za opakowanie. Taka sama zasada będzie dotyczyć wyrobów medycznych, takich jak pompy insulinowe, aparaty słuchowe czy inhalatory. Dla dzieci, emerytów, rencistów, kobiet w ciąży i pacjentów po przeszczepach leki na receptę dostępne będą bezpłatnie. Wprowadzimy publiczny ogólnopaństwowy program leczenia niepłodności, w tym przez zapłodnienie pozaustrojowe (in vitro)” – to kolejne zapowiedzi Lewicy na po wyborach.
Lewica chce też systemowego zabezpieczenia zaopatrzenia aptek. “Będziemy skutecznie zwalczać wywożenie leków z Polski przez mafie lekowe, m.in. zwiększając ściągalność kar pieniężnych z podmiotów i osób zamieszanych w ten proceder. Uruchomimy program rozwoju krajowego przemysłu farmaceutycznego finansowany z budżetu państwa i osadzony w politykach przemysłowych UE. Produkcja substancji czynnych i leków w Polsce i Europie pozwoli ochronić pacjentów przed niedoborami leków w przypadku zakłóceń globalnych łańcuchów dostaw i będzie szansą rozwojową dla polskiej gospodarki. Skierujemy dodatkowe środki do Państwowej Inspekcji Farmaceutycznej” - zapowiada partia.
PRZECZYTAJ TAKŻE: „100 konkretów na 100 dni”. Wiadomo jaki pomysł na zdrowie po wyborach ma Koalicja Obywatelska
Więcej sportu z budżetu na zdrowie. Nowy pomysł prezesa PiS
Źródło: Puls Medycyny