Amerykanie wypowiedzieli zdecydowaną walkę otyłości
Jak wynika z raportu wiatowej Organizacji Zdrowia dotyczącego problemu otyłości na świecie (WHO MONICA 2001), dane z amerykańskich badań epidemiologicznych są zbliżone do wyników uzyskiwanych w innych rozwiniętych krajach świata. Ocenia się, że osoby otyłe stanowią od 25 do 40 proc. populacji krajów europejskich. Obserwacje prowadzone w Polsce na losowych próbach mieszkańców Warszawy i Tarnobrzegu w wieku 35-64 lata (Pol-MONICA) wykazały, że nadwagę ma około 40 proc. dorosłych Polaków, a otyłość około 25 proc. Według różnych źródeł, nadwaga dotyczy obecnie od 11 do 18 proc. dzieci w Polsce, a otyłość 4-8 proc. dzieci w zależności od grupy wiekowej i płci. Wśród dzieci z problemem nadwagi i otyłości przeważają chłopcy, zwłaszcza w przedziałach wiekowych powyżej 10 lat (m.in. Obesity Reviews 2004, 5: 4-104S).
Biorąc pod uwagę niepokojące statystyki, które wskazują na ciągle wzrastającą liczbę osób otyłych, władze amerykańskie postanowiły zdecydowanie zaostrzyć oficjalne zalecenia dietetyczne dla obywateli USA. Publikacja zawierająca rządowe wskazówki dietetyczne ukazuje się w USA co 5 lat. W wydaniu aktualnym, w porównaniu z zaleceniami z roku 2000, obniżono wartości dziennego zapotrzebowania kalorycznego u osób różnej płci i w różnym wieku (patrz tabela), wskazano na potrzebę dokładnego liczenia spożywanych kalorii, a także położono znacznie większy nacisk na konieczność codziennej aktywności fizycznej.
Specjaliści zalecają spożywanie zdecydowanie większej ilości pełnych ziaren (produkty pełnoziarniste powinny stanowić przynajmniej połowę wszystkich zjadanych produktów zbożowych) oraz warzyw i owoców (minimum po dwa kubki dziennie). Ważne jest, aby do diety włączać warzywa ze wszystkich grup - w tygodniowym jadłospisie powinny znaleźć się warzywa zielone, czerwone, strączkowe oraz skrobiowe. Autorzy zbioru Dietary Guidelines for Americans 2005 polecają ograniczyć do miniumum spożycie rafinowanego cukru i tłuszczów trans.
Część amerykańskich ekspertów żywieniowych twierdzi, że wydawane co 5 lat rządowe publikacje zawierające wskazówki dietetyczne to zdecydowanie za mało, aby przezwyciężyć epidemię otyłości. W walce z tym narastającym problemem należałoby podjąć bardziej zdecydowane kroki. Należy szerzej edukować społeczeństwo, prawnie ograniczyć reklamowanie produktów żywieniowych (zwłaszcza reklamy adresowane do dzieci), wprowadzić nakaz podawania liczby kalorii przy poszczególnych pozycjach jadłospisów dostępnych w restauracjach.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Marta Koton-Czarnecka