Artmedik będzie miał szpital
Czy zadłużony szpital, w którym ze względu na brak lekarzy dochodzi do zamykania oddziałów oraz ewakuacji noworodków i kobiet w ciąży, w którym nader częstym gościem jest prokurator, może pozyskać inwestora? Tak. Przykładem jest szpital w Jędrzejowie.
Lista zobowiązań
Deklaracje przemawiają do wyobraźni nie tylko lekarzy. Czynsz za przejęty majątek ZOZ-u to 60 tys. zł miesięcznie. 25 mln zł pójdzie na inwestycje w ciągu czterech lat (w 2008 r. ok. 1 mln zł), zakończenie budowy bloku operacyjnego, zakup sprzętu, uruchomienie nowych specjalizacji, m.in. kardiologicznej. W planach jest wprowadzenie porodów rodzinnych, unowocześnienie chirurgii, zagwarantowanie załodze szpitala czteroletniego okresu zatrudnienia, realizowanie bezpłatnego leczenia w ramach kontraktu z NFZ o wartości przewyższającej dotychczas obowiązującą kwotę 15 mln zł.
Lista oszczędności
Powiat cieszy się z pozyskania inwestora. "Od 2001 r. w tutejszy szpital zaangażowaliśmy ponad 24 mln zł, a i tak perspektywy nie były zachęcające - wylicza w rozmowie z Pulsem Medycyny starosta jędrzejowski Edmund Kaczmarek. - Co prawda, udało nam się obniżyć zadłużenie placówki medycznej z 12 mln zł w 2003 r. do 5 mln zł w 2007 r., jednak ze względu na niedostatek wysokiej klasy lekarzy trudno ZOZ-owi sprawnie funkcjonować".
Na pytanie o wiarygodność biznesową spółki Artmedik, E. Kaczmarek wymienia wynegocjowaną kwotę gwarancyjną 5 mln zł, gdyby zobowiązania inwestora nie zostały wypełnione. Dodatkowym zabezpieczeniem jest weksel in blanco na sumę 10 mln zł.
Przekazanie ZOZ-u we władanie prywatnego właściciela, co ma nastąpić w połowie br., pozwoli zaoszczędzić 7-8 proc. budżetu powiatu. "Przyjęliśmy na siebie spłatę zadłużenia szpitala, jednak kredyt na ten cel w wysokości 5 mln zł jesteśmy w stanie obsłużyć wpływami z czynszu dzierżawnego" - z satysfakcją dodaje E. Kaczmarek.
Dotychczasowi właściciele szpitala w Jędrzejowie w negocjacjach z inwestorem nie znajdowali się w komfortowej sytuacji. Pierwszy przetarg, ze względu na brak ofert, trzeba było unieważnić, w drugim nie wystartował, pomimo zapowiedzi, EMC Instytut Medyczny z Wrocławia. Ostatecznie jedynemu oferentowi, spółce Artmedik, udało się w negocjacjach obniżyć o połowę czynsz dzierżawny.
Lista wątpliwości
Czy program rozwojowy i zobowiązania wobec załogi ZOZ-u są realne w obecnej sytuacji na rynku ochrony zdrowia? "Wygraliśmy przetarg, jest on zobowiązujący dla obu stron, a my nie mamy zamiaru wycofywać się z tej transakcji. Przejęcie szpitala powinno nastąpić do połowy bieżącego roku" - krótko komentuje Agnieszka Chaińska reprezentująca właścicieli spółki Artmedik. Członkowie rodziny, będący udziałowcami spółki, prowadzą kilka aptek, są też właścicielami m.in. dużej kopalni kamienia i znanej w regionie firmy wędliniarskiej.
Lista obecności
Jak chwali się inwestor, mocną stroną koncepcji rozwoju placówki medycznej, opracowanej przez Jarosława Wójcickiego, dyrektora kilku kieleckich szpitali, ma być grupa wysokiej klasy lekarzy, którzy współpracowaliby z placówką w Jędrzejowie. Mieliby to być m.in.: prof. Stanisław Głuszek - konsultant wojewódzki ds. chirurgii, Jerzy Stanisławek - ordynator oddziału chirurgii szpitala w Ostrowcu oraz Marta Sobczyk - neonatolog ze Świętokrzyskiego Centrum Matki i Noworodka w Kielcach. Tymczasem sami zainteresowani, pytani o pracę w Jędrzejowie, zaprzeczają bądź udzielają wymijających odpowiedzi. Dr Marta Sobczyk stwierdziła w rozmowie z Pulsem Medycyny, że negocjacje miały charakter wstępny. Z pewnością zmiana miejsca pracy nie będzie dla niej łatwą decyzją, zważywszy że kierownictwo kieleckiego centrum zdecydowanie sprzeciwia się utracie specjalisty.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Mirosław Stańczyk