ChatGPT w branży farmaceutycznej? W wielu firmach został zakazany
W przeprowadzonej wśród specjalistów w dziedzinie nauk przyrodniczych ankiecie, ponad połowa stwierdziła, że ich firmy zakazały pracownikom korzystania z popularnego narzędzia sztucznej inteligencji OpenAI ChatGPT. W tym 65 proc. zakazów dotyczyło 20 największych firm farmaceutycznych. Powód? Było to przede wszystkim podyktowane obawami przed wyciekiem danych do konkurencji.

- Myślę, że dla wielu z firm z branży biotechnologicznej, zwłaszcza tych z pierwszej dwudziestki, konsekwencje wszelkich błędów w danych mogłyby być obecnie większe niż ewentualne korzyści - powiedział Andrew Yukawa, menedżer firmy ZoomRx, która przeprowadziła ankietę dotyczącą korzystania z narzędzia ChatGPT.
Badanie wykazało, że mniej niż 60 proc. firm z branży biotechnologicznej zapewniło pracownikom jakiekolwiek szkolenia lub przygotowało wytyczne dotyczące bezpiecznego korzystania z ChatGPT, chociaż 15 proc. stwierdziło, że planuje to zrobić.
Mimo że około połowa firm z branży zakazała tego narzędzia, wielu specjalistów w dziedzinie nauk przyrodniczych regularnie korzysta z ChatGPT. Ponad połowa ankietowanych stwierdziła, że korzysta z niego przynajmniej kilka razy w miesiącu, a ponad jedna czwarta respondentów korzysta z tego narzędzia kilka razy w tygodniu, a nawet codziennie.
Jeśli chodzi ogólnie o sztuczną inteligencję aż 83 proc. ankietowanych określiło ją jako „przereklamowaną”. Mimo tego większość firm z branży biotechnologicznej aktywnie z niej korzysta. Tylko 8 proc. ankietowanych stwierdziło, że ich firmy nie zaczęły jeszcze wdrażać sztucznej inteligencji. Dla porównania nieco ponad 50 proc. respondentów stwierdziło, że znają już kilka lub nawet kilkanaście przypadków użycia AI w produkcji, a 10 proc. stwierdziło, że jest liderem we wdrażaniu sztucznej inteligencji.
Wśród firm biofarmaceutycznych, które już korzystają ze sztucznej inteligencji, najczęstszym zastosowaniem było odkrywanie leków, a następnie medycyna spersonalizowana, copywriting i optymalizacja badań. Wielu ankietowanych stwierdziło, że postrzega tę technologię przede wszystkim jako narzędzie umożliwiające oszczędność kosztów. Aż 64 proc. podało właśnie ten powód jako motywację do wdrożenia sztucznej inteligencji. Dla porównania zaledwie 17 proc. ankietowanych stwierdziło, że postrzega to narzędzie jako sposób na zwiększenie przychodów.
PRZECZYTAJ TAKŻE: ChatGPT oblał polski egzamin z interny
Źródło: Puls Farmacji