Co zrobić, by lekarze nie musieli pracować po 300 godzin miesięcznie? OZZL: wystarczy pensja w wysokości 15 tys. zł
Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy chce, żeby specjaliści zatrudnieni na umowę o pracę zarabiali trzy średnie krajowe, czyli obecnie niespełna 15 tys. zł netto. Medycy czekają na rozmowy z minister zdrowia Izabelą Leszczyną.

Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy przedstawił 20 marca propozycje dotyczące wynagrodzenia lekarzy specjalistów. Związkowcy chcą, by medycy po specjalizacji za 160 godzin w miesiącu zarabiali na umowie o pracę minimalnie trzy średnie krajowe.
Rezydenci czekają na spotkanie z minister Leszczyną
Przewodnicząca OZZL Grażyna Kubat-Cebula wyjaśniła, że rozwiązanie ma poprawić warunki pracy lekarzy i dzięki temu m.in. zapobiec zamykaniu oddziałów szpitalnych. Ich działalność jest wygaszana, jeśli brakuje personelu.
– I takich sytuacji jest coraz więcej - podkreśliła szefowa związku.
Zwróciła również uwagę, że coraz więcej lekarzy odchodzi ze szpitali do pracy w podstawowej opiece zdrowotnej i ambulatoryjnej opiece zdrowotnej. Powołując się na dane Naczelnej Izby Lekarskiej Kubat-Cebula powiedziała, że ok. 70 proc. specjalistów pracujących w publicznych placówkach rozważa odejście z systemu.
OZZL zwrócił się o spotkanie w sprawie wynagrodzeń dla lekarzy do minister zdrowia Izabeli Leszczyny.
– 14 lutego pani minister powiedziała w wywiadzie, że jest gotowa podpisać trzy średnie krajowe “nawet dzisiaj”, jeśli lekarze będą pracować na umowie o pracę, a nie na kontraktach. Mamy więc o czym rozmawiać - powiedziała Kubat-Cebula. Leszczyna złożyła taką deklarację podczas wywiadu w Salonie Politycznym Trójki. Związek liczy, że do rozmowy dojdzie w kwietniu.
Goncerz: lekarze coraz chętniej wybierają sektor prywatny
Według danych przedstawionych przez OZZL obecnie minimalne wynagrodzenie specjalisty wynosi netto 6601 zł, co daje 41 zł za godzinę. Gdyby postulat trzech średnich krajowych wszedł w życie, wynagrodzenie specjalisty wyniosłoby 14 962 zł (21 tys. 465 zł brutto), a za godzinę pracy otrzymywałby 93,5 zł netto (134 zł brutto).
Zdaniem przewodniczącego OZZL Rezydentów Sebastiana Goncerza obecne warunki pracy w publicznym sektorze ochrony zdrowia nie zachęcają młodych lekarzy do wiązania z nim przyszłości zawodowej.
Zauważył on, że po stażu i specjalizacji, które lekarze odbywają w publicznych placówkach, niewielu decyduje się w nich pozostać; wybierają prywatnych pracodawców.
– Należy stworzyć warunki pracy, które będą zachęcać do pozostania w systemie - powiedział szef rezydentów.
Wśród zjawisk zniechęcających młodych lekarzy do pracy dla publicznej ochrony zdrowia Goncerz wymienił wypalenie zawodowe i mobbing.
– To nieakceptowalne. Jeśli warunki pracy będą lepsze, to nie będziemy potrzebować lekarzy-maratończyków, którzy utrzymują system wyrabiając 300 godzin miesięcznie - zauważył, odnosząc się do opisywanych przez związek zawodowy przypadków lekarzy na kontraktach, którzy w ciągu miesiąca przepracowują taką ilość godzin.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ile zarabiają lekarze? Średnio to nawet 200 zł za godzinę. Najbardziej opłaca się praca w AOS, najmniej w szpitalu
Źródło: Puls Medycyny