Internetowa promocja antykoncepcji

Decyzją minister Doroty Duliban z 9 kwietnia br. (GIF-P-R-481-9/RS/04), firma Schering dołączyła do listy producentów leków, którym główny inspektor farmaceutyczny zakazał stosowania niezgodnej z prawem reklamy swoich wyrobów. Jeszcze 5 marca tego roku, na konferencji prasowej Jacek Kurzątkowski, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Scheringa, zapewniał: ?żadne organy państwowe nie wypowiedziały się negatywnie o naszej akcji; na stronie internetowej GIF, gdzie publikowane są decyzje o wstrzymaniu publikacji reklam różnych firm, nas nie ma. wiadczy to o tym, że bardzo starannie przygotowujemy się do kampanii i staramy się nie łamać prawa". Tym razem się to najwyraźniej nie udało.
Jeśli materiał, to można
Kampania reklamowa pod hasłem ?Seks bez gumki" polegała na wysłaniu do użytkowników kont pocztowych Wirtualnej Polski maili w formie listów od przyjaciółki Anki (albo przyjaciela Jarka), zawierających treści zachęcające do stosowania metod antykoncepcyjnych innych niż prezerwatywa. Nadawcy listów zachęcali internautów do skorzystania z serwisu informacyjnego Scheringa, a zainteresowani otrzymywali jeszcze w formie poczty zwrotnej informacje dotyczące stosowania produktów leczniczych: Diane-35 i Logest oraz wkładki wewnątrzmacicznej Mirena, zarejestrowanej jako materiał medyczny.
Listy polecające dwa pierwsze preparaty firmował swoim nazwiskiem lek. med. Robert Jarecki. O zaletach Mireny pisała do internautów ginekolog-endokrynolog Dorota Wojdak-Płonka. Oboje znajdują się w Centralnym Rejestrze Lekarzy, doszło więc do złamania art. 55 ust. 3a prawa farmaceutycznego, zgodnie z którym reklama kierowana do publicznej wiadomości nie może polegać na prezentowaniu produktu leczniczego przez osoby posiadające wykształcenie medyczne lub sugerujące jego posiadanie. W odniesieniu do Diane-35 i Logestu złamany został również art. 57 ust. 1 tej samej ustawy, zabraniający kierowania do publicznej wiadomości reklamy dotyczącej produktów leczniczych wydawanych wyłącznie na podstawie recepty. Mireny, która nie jest produktem leczniczym, lecz materiałem medycznym, te ograniczenia nie dotyczą. Dzięki temu firma korzysta również z możliwości sprzedaży wysyłkowej tego wyrobu oraz za pośrednictwem Internetu i telefonu.
Do czasu ogłoszenia decyzji GIF wstrzymującej kampanię ?Seks bez gumki", przedstawiciele firmy oceniali ją bardzo dobrze. Nie była to zresztą pierwsza akcja tego rodzaju. ?Mimo kontrowersyjnego tematu, byliśmy zaskoczeni jej skutecznością - mówi J. Kurzątkowski. - Niewielki procent internautów skrytykował nas za rozsyłanie spamu, ale za to ponad 280 tys. osób weszło na nasze strony pobierając materiały na temat antykoncepcji".
Wszyscy niezadowoleni otrzymali w odpowiedzi od Scheringa fragment umowy, którą podpisali przy zakładaniu skrzynki na WP, zgadzając się jednocześnie na otrzymywanie tego typu bezpłatnych informacji. W ten sam sposób dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Scheringa tłumaczył ojcu 10-letniej dziewczynki sytuację przesłania do niej maila zatytułowanego ?Seks bez gumki". ?Musiała podać zły wiek w kwestionariuszu przy zakładaniu skrzynki, bo akcja skierowana była do kobiet w wieku 17-35 lat" - mówi J. Kurzątkowski.
Zmiana planów
Argument, iż forma rozpowszechniania reklamy - informacja, zdaniem Scheringa, nie jest podawana do publicznej wiadomości, lecz kierowana do użytkowników kont WP, którzy wyrazili na to zgodę - jest zgodna z prawem, nie przekonał głównego inspektora farmaceutycznego. Pod rygorem natychmiastowej wykonalności nakazał ?zaprzestania ukazywania się reklamy produktów leczniczych Diane-35, Logest i Microgymon 21". Ten ostatni produkt reklamowany jest w serwisie internetowym ?antykoncepcja bez barier" na stronie Scheringa, gdzie poleca się go jako środek antykoncepcyjny dla oszczędnych (jest wydawany za 30 proc. odpłatnością).
Decyzja GIF przyczyniła się do wstrzymania kolejnej akcji internetowej Scheringa pod hasłem ?Seksuolog radzi". Zgodził się wziąć w niej udział prof. Zbigniew Izdebski, który miał napisać do internautów trzy listy zawierające porady. ?Teraz musimy się zastanowić, jak zmienić ten projekt, żeby był zgodny z opinią GIF na temat tego typu akcji - mówi J. Kurzątkowski. - Na razie nie zamierzamy jej realizować, m.in. ze względu na fatalną sytuację Wirtualnej Polski. Innego portalu nie bierzemy pod uwagę, bo Onet ingerował w treść naszych listów do internautów, a Interia ma za mały zasięg".