Izba Lekarska o możliwości zamykania porodówek. „Liczba porodów spada. Z matematyką nie należy się kłócić”
Zmniejszenie liczby porodówek nie będzie równoznaczne z pogorszeniem sytuacji pacjentek. Jeżeli za mniejszą ilością będzie szła lepsza jakość, to zmiany trzeba będzie ocenić pozytywnie — ocenia prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie Michał Bulsa.

— Stare powiedzenie mówi, że mniej ważna od ilości jest jakość. Demografia jest nieubłagana. Widzimy, że liczba urodzeń wcale nie rośnie. Nie możemy więc skupiać się na utrzymaniu dużej ilości oddziałów, które nie są efektywne. Lepiej skupić się na ośrodkach większych, posiadających kadrę, której potencjał może być wykorzystany – mówi Michał Bulsa, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie.
I dodaje, że zmniejszenie liczby porodówek nie będzie równoznaczne z pogorszeniem sytuacji pacjentem. Jeżeli za mniejszą ilością, będzie szła lepsza jakość to zmiany trzeba będzie ocenić pozytywnie.
– Póki co jako Okręgowa Izba Lekarska jesteśmy otwarci na dyskusję w tym temacie, bo temat ten na pewno wymaga dyskusji, racjonalnej analizy i kompromisów – stwierdza Bulsa.
Zgodnie z projektem rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia istnieje możliwość zamykania oddziałów porodowych na których rodzi się mniej niż 30 dzieci miesięcznie i mniej niż 400 w skali roku. Oznacza to, że jeżeli organy prowadzące uznają to za zasadne, to istnieje możliwość zamknięcia oddziałów porodowych w dziewięciu szpitalach, głównie w mniejszych ośrodkach medycznych województwa zachodniopomorskiego. W skali kraju ta liczna jest znacznie większa.
— Obecnie mówimy o pewnym prawdopodobieństwie, które Ministerstwo Zdrowia uzasadnia statystyką, a jak wiadomo z matematyką trudno jest się kłócić. Spada przyrost naturalny, porodów jest coraz mniej, utrzymywanie niektórych porodówek nie jest racjonalne z punktu widzenia logistycznego, ekonomicznego, a także z powodu braku wykorzystania potencjału personelu medycznego. Jak wyliczył konsultant wojewódzki w dziedzinie ginekologii i położnictwa w ciągu dekady ilość porodów zmniejszyła się o 40 proc. Optymalizacja w ochronie zdrowia jest ważna, bo pozwoli na racjonalniejsze wydawanie środków – podkreśla prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie, który jest jednocześnie lekarzem ginekologiem.
I zaznacza, że nie można zapominać także o brakach kadrowych, które w przypadku oddziałów porodowych są bardzo odczuwalne.
– Co oczywiste, chcemy, by mamy i dzieci znajdowały się pod najlepszą opieką. Każde zmiany powinny uwzględniać komfort i bezpieczeństwo pacjentek. Trzeba przemyśleć, które oddziały muszą istnieć ze względu na dobro pacjentek, a które nie są niezbędne, bo w okolicy jest inna porodówka. Należy przeanalizować infrastrukturę, ilość zespołów ratownictwa medycznego w okolicy i inne aspekty ważne w tym temacie. Przykładowo uważamy, że na pewno nie należy likwidować porodówki w Świnoujściu, bo to kurort, który jest skomplikowany ze względu na położenie – dodaje Michał Bulsa.
Prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie deklaruje, że samorząd lekarski jest gotowy na rozmowy w tej sprawie. Póki co Ministerstwo Zdrowia zbiera opinie. Jeżeli zmiany wejdą w życie to nastąpi to w ciągu trzech najbliższych lat.
Źródło: Puls Medycyny