Katarzyna Sójka na odchodne przyznała nagrody za ponad 321 tys. zł. Komu?

Oprac. MAT
opublikowano: 11-12-2023, 07:00

W ostatnich godzinach urzędowania minister zdrowia Katarzyna Sójka przyznała wybranym osobom nagrody w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych. Najwyższa z nich wyniosła 80 tys. zł, ale mimo to nagrodzony nie był zadowolony z wysokości gratyfikacji - podaje „Gazeta Wyborcza”.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Była minister zdrowia Katarzyna Sójka po zakończeniu kadencji przyznała nagrody za ponad 321 tys. zł.
Była minister zdrowia Katarzyna Sójka po zakończeniu kadencji przyznała nagrody za ponad 321 tys. zł.
Fot. Wikipedia

Otrzymali je:

  • dr hab. Hubert Krzysztofiak, dyrektor Centralnego Ośrodka Medycyny Sportowej w Warszawie;
  • prof. Henryk Skarżyński, dyrektor Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu;
  • prof. Stefan Wesołowski, dyrektor Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc;
  • Filip Nowak, prezes NFZ;
  • prof. Jan Walewski, dyrektor Narodowego Instytutu Onkologii;
  • Radosław Sierpiński, prezes Agencji Badań Medycznych.

“Średnia przyznanych nagród wyniosła 53 633,33 zł” – podała „Wyborczej" Iwona Kania, rzeczniczka MZ.

Oznacza to, że na nagrody zostało przeznaczone ponad 321 tys. zł.

Skąd taki wybór osób nagrodzonych?

“Należy jednocześnie wskazać, iż wszystkie nagrody były nagrodami rocznymi, których możliwość przyznania reguluje art. 10 ustawy z dnia 3 marca 2000 r. o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi. Każdorazowo przyznanie nagrody rocznej było poprzedzone dokonaniem oceny spełniania i realizacji kryteriów formalno-prawnych określonych w par. 3 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 29 czerwca 2005 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu przyznawania nagrody rocznej” — stwierdziła rzeczniczka.

Wiele osób z kręgu MZ kwestionuje jednak ten wybór nagrodzonych, ponieważ instytucji podległych ministrowi zdrowia jest kilkadziesiąt, z których każdy ma swojego szefa. Jak nieoficjalnie dowiedziała się “Gazeta Wyborcza”, najwyższą nagrodę otrzymał Radosław Sierpiński, który podobno nie był tą kwotą usatysfakcjonowany, ponieważ — jak miał tłumaczyć — „pełni jeszcze funkcję pełnomocnika premiera ds. rozwoju sektora biotechnologii”. Ostatecznie jednak nagrodę przyjął.

Adam Niedzielski był nieco mniej hojny

„Gazeta Wyborcza” przypomina, że nagrody przyznawane w ostatnich godzinach urzędowania w Ministerstwie Zdrowia to już tradycja. Adam Niedzielski 9 sierpnia, a więc dzień po złożeniu dymisji, a tym samym dzień przed przekazaniem urzędu swojej następczyni, Katarzynie Sójce, przyznał nagrody dyrektorom i ich zastępcom z dziesięciu departamentów resortu.

“Średnia kwota nagrody na osobę wyniosła 10 tys. zł” — napisało w odpowiedzi na pytania „Wyborczej" Biuro Komunikacji MZ. Tak więc Niedzielski przeznaczył na nie „jedyne” 100 tys. zł.

Biuro nie podało jednak, kto został nagrodzony. Nieoficjalnie mówi się, że dodatkowe wynagrodzenie otrzymali m.in. dyrektor departamentu innowacji Piotr Węcławik (ten sam, na polecenie którego Centrum e-Zdrowia udostępniło Niedzielskiemu informację, że lek. Piotr Pisula z Poznania, który krytykował ministra za jego decyzje w sprawie e-recept, sam sobie przepisał środki psychoaktywne) oraz rzecznik prasowy resortu Wojciech Andrusiewicz, który ponoć doradził ministrowi ujawnienie imienia i nazwiska wspomnianego lekarza na Twitterze (obecnie X), za co Niedzielski zapłacił dymisją.

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.