Korupcja przy zakupach dla szpitali?

Ewa Szarkowska
opublikowano: 13-02-2008, 00:00

Ostatnia kontrola Najwyższej Izby Kontroli przeprowadzona w woj. warmińsko-mazurskim ujawniła, że wiele SP ZOZ-ów zamawia sprzęt i leki z wolnej ręki, według dowolnych kryteriów, z pominięciem zasad uczciwej konkurencji.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Kontrolę realizacji zamówień publicznych w 10 SP ZOZ-ach, dla których organem założycielskim jest samorząd województwa warmińsko-mazurskiego, Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła w I połowie 2007 r. Inspektorzy oceniali prawidłowość dokonywania przez szpitale zakupów aparatury i sprzętu medycznego, zamawiania robót budowlanych, a także zakupu leków i odczynników medycznych w latach 2005-2006.

Bez przetargów

Kontrola wykazała, że procedur postępowania zgodnych z prawem o zamówieniach publicznych nie przestrzegało aż 9 z 10 badanych szpitali.
Na przykład Szpital Miejski w Elblągu od lutego 2005 do marca 2006 r. systematycznie nabywał od dwóch dostawców sprzęt jednorazowego użytku (strzykawki, wenflony i aparaty do infuzji) z wolnej ręki, mimo iż w ocenie NIK nie wystąpiły przesłanki umożliwiające zastosowanie takiego trybu. Łączna wartość tych zakupów wyniosła 238,8 tys. zł. Z kolei ZOZ w Szczytnie w latach 2005-2006 dokonał zakupów materiałów medycznych za kwotę 2,3 mln zł bez przeprowadzenia przetargu. Pikanterii tej sprawie dodaje fakt, że kierownik apteki szpitalnej dwukrotnie informował dyrektora szpitala na piśmie o obowiązku dokonywania takich zakupów w drodze przetargu. Niewłaściwy tryb wyłaniania wyboru wykonawcy ujawniono także w ZOZ-ach w Morągu i Biskupcu.
"Dokonywanie wyboru wykonawcy według dowolnie przyjętych kryteriów, mimo iż byli zobowiązani do wyboru najkorzystniejszej oferty wyłącznie według zasad określonych w ustawie o zamówieniach publicznych, klasyfikujemy jako mechanizm korupcjogenny, powodujący występowanie podwyższonego ryzyka zachowań o charakterze korupcyjnym" - komentuje Józef Górny, wiceprezes NIK.

Kwestionowane darowizny dla szpitali

W pięciu szpitalach nie przestrzegano zasad uczciwej konkurencji oraz równego traktowania wykonawców. Wartość zamówień z naruszaniem tej zasady sięgała nawet 40,4 proc. (np.SP Zespół Gruźlicy i Chorób Płuc w Olsztynie). Kontrola NIK ujawniła, że szpital w Morągu, w wyniku przyjęcia w grudniu 2005 r. w drodze darowizny analizatora immunochemicznego o wartości 5 tys. zł, zmuszony został do zakupu niezbędnych odczynników laboratoryjnych od darczyńcy, bo był on jedynym dostawcą odczynników do tego typu analizatora. W rezultacie szpital zakupił je z wolnej ręki za 99,6 tys. zł, czyli kwotę przewyższającą prawie dwudziestokrotnie wartość darowizny.
"W naszej ocenie, przyjęcie darowizny praktycznie uniemożliwiło realizację dostaw przez inne podmioty oferujące takie urządzenia oraz konieczne do ich użytkowania odczynniki. W 2005 r. siedmiu innych producentów oferowało na polskim rynku 11 modeli analizatorów immunochemicznych o porównywalnych parametrach. Szpital powinien zatem ogłosić przetarg na zakup lub dzierżawę takiego urządzenia wraz z dostawą odczynników, co umożliwiłoby wszystkim zainteresowanym podmiotom równy dostęp do uzyskania zamówienia w warunkach uczciwej konkurencji" - wyjaśnia J. Górny.

Gdzie są oświadczenia o konflikcie interesów?

Nie wszystkie szpitale przestrzegają także obowiązku składania oświadczeń przez członków komisji przetargowej o braku konfliktu interesów, a także należytego dokumentowania przebiegu postępowania. Protokoły nie zawierają wymaganego minimum informacji albo zawierają informacje sprzeczne z dokumentacją źródłową. Z niezrozumiałych dla NIK względów szpitale nie naliczają wobec wykonawców kar umownych z tytułu nieterminowej realizacji zamówień. Na przykład Szpital Powiatowy w Biskupcu nie podjął żadnych działań w celu wyegzekwowania umownych terminów zakończenia prac modernizacyjnych pracowni RTG. Dopiero w wyniku kontroli NIK naliczył i wyegzekwował od wykonawcy karę umowną za opóźnienia w uruchomieniu zakupionych za 849,5 tys. zł dwóch aparatów RTG, wynoszące 21 i 88 dni.
Z kolei w Szpitalu Powiatowym w Bartoszycach nie wykorzystano uprawnienia do naliczania kar wykonawcom 4 umów w łącznej kwocie 12,4 tys. zł z tytułu opóźnienia dostawy 2 ambulansów, stołu operacyjnego oraz sprzętu do rehabilitacji.

Konieczne wzmocnienie nadzoru

"W sumie w skontrolowanych szpitalach ujawniono nieprawidłowości na łączną kwotę 33,9 mln zł. Niepokojący jest zwłaszcza fakt, że nieprzestrzeganie obowiązujących przepisów występuje tak powszechnie i nie jest ono - jak wykazała kontrola - skutkiem nieznajomości prawa i procedur. Dlatego należy wzmocnić bieżący nadzór na zakupami dokonywanymi przez szpitale. Może się to okazać jednym ze sposobów ograniczania kosztów funkcjonowania służby zdrowia. NIK będzie się przyglądać dalej tej sprawie. W przypadku pojawienia się niepokojących sygnałów, nie wykluczamy przeprowadzenia kontroli w innych częściach kraju" - mówi Józef Górny.





Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Ewa Szarkowska

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.