Kosiniak-Kamysz: po latach przerwy w Łodzi znów będzie działać wojskowa uczelnia medyczna

MAT/PAP
opublikowano: 28-05-2024, 17:32

Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział wczoraj (27 maja) odtworzenie w Łodzi zlikwidowanej w 2002 r. Wojskowej Akademii Medycznej. Projekt ustawy w tej sprawie ma wkrótce trafić do Sejmu. Uczelnia jeszcze w tym roku ma rozpocząć działalność.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Po latach przerwy w Łodzi znów będzie uczelnia wojskowa. Przygotujemy projekt ustawy i mam nadzieję w tym roku będziemy mogli odtworzyć WAM — zapowiedział szef MON.
Po latach przerwy w Łodzi znów będzie uczelnia wojskowa. Przygotujemy projekt ustawy i mam nadzieję w tym roku będziemy mogli odtworzyć WAM — zapowiedział szef MON.
Manuel_Faba

List intencyjny o współpracy w sprawie odtworzenia Wojskowej Akademii Medycznej (WAM) w Łodzi podpisali w Wojskowym Centrum Kształcenia Medycznego (WCKM) w Łodzi wojewoda łódzka Dorota Ryl, prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, rektor Uniwersytetu Medycznego w Łodzi prof. Radzisław Kordek i szef Ministerstwa Obrony Narodowej.

Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że nowa WAM ma być centrum naukowym, ale przede wszystkim kształcić służby medyczne na potrzeby Sił Zbrojnych RP.

— Potrzebujemy lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych. Po latach przerwy w Łodzi znów będzie uczelnia wojskowa. Przygotujemy projekt ustawy i mam nadzieję w tym roku będziemy mogli odtworzyć WAM — powiedział minister obrony.

WCKM szkoli obecnie kadry sanitarne i medyczne dla wojska.

— Jest świetnie przygotowane do praktycznej nauki. Studenci będą mieli umiejętności udzielania pierwszej pomocy, a doświadczenia wojny na Ukrainie pokazują, że kolega w okopie jest pierwszym ratownikiem — powiedział Kosiniak-Kamysz.

WAM została zlikwidowana w 2002 roku. Uczelnię wojskową połączono wtedy z cywilną Akademią Medyczną w Łodzi, tworząc Uniwersytet Medyczny.

Szef MON obejrzał działające w WCKM symulowane pole walki do praktycznych ćwiczeń medyków. W specjalnie przygotowanej hali, w której za pomocą programów komputerowych odtwarza się autentyczne warunki bojowe z wykorzystaniem pirotechniki, dźwięku i światła, słuchacze centrum mieli za zadanie ewakuować rannego żołnierza z pola walki. Musieli przedostać się do niego nie tylko ze sprzętem medycznym, ale w pełnym wojskowym oporządzeniu.

— Dziękuję, że wstąpiliście do wojska i uczycie się najpiękniejszego dla mnie zawodu — zawodu medycznego. Jestem politykiem, ale nigdy nie przestałem być lekarzem. Kiedy zaszła potrzeba, w Covidzie, założyłem fartuch i pomagałem w szpitalu. To jest wpisane w nasz etos, w przysięgę Hipokratesa. A teraz potrzebujemy młodości, energii i bez was nie poradzimy sobie w tak skomplikowanym świecie — zwrócił się szef MON do studentów WCKM.

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.