Lek stosowany w epilepsji pomaga w stwardnieniu rozsianym
Środek przeciwdrgawkowy zapobiega utracie wzroku w wyniku towarzyszącego SM zapalenia nerwów wzrokowych.
Ta groźna komplikacja dotyka nawet 50 proc. osób.cierpiących na stwardnienie rozsiane. Może ona powodować nagłą całkowitą lub częściową utratę wzroku. Zdolność widzenia po pewnym czasie powraca, ale każdy kolejny epizod zapalenia coraz bardziej uszkadza nerwy.
Uczeni z londyńskiego National Hospital for Neurology and Neurosurgery znaleźli niespodziewany sposób na to, aby pomóc chorym. Ich zdaniem w tym celu pomocny okazuje się środek niezwiązany dotąd z leczeniem stwardnienia rozsianego - fenytoina. Jego działanie polega na tym, że spowalnia impulsy nerwowe, wywołujące drgawki.
W przeprowadzonej przez brytyjskich badaczy próbie, ponad 80 osób z wywołanym przez stwardnienie rozsiane ostrym zapaleniem nerwu wzrokowego, przez 3 miesiące otrzymywała przeciwdrgawkowy lek albo placebo.
Różnice były wyraźne. Uszkodzenie nerwu okazało się aż o 30 proc. mniejsze przy działaniu leku, a w najważniejszej części siatkówki - plamce żółtej, aż o 34 proc.
"Jeżeli to odkrycie zostanie potwierdzone przez szersze badania, może ono doprowadzić do opracowania terapii zapobiegających uszkodzeniom nerwu i ślepocie powstających w przebiegu stwardnienia rozsianego, a także mogłoby pomóc też w innych problemach związanych z tą chorobą" - uważa dr Raju Kapoor, autor badania.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: MAT