Medycynie rodzinnej grozi kryzys

Ewa Szarkowska
opublikowano: 22-04-2009, 00:00

W latach 90. zdecydowano, że podstawowa opieka zdrowotna będzie oparta na praktykach lekarzy rodzinnych. Problem w tym, że lekarze nie chcą się w tej specjalizacji szkolić i od kilku lat są zwroty rezydentur z medycyny rodzinnej. "Niestety, wysoka ranga naszej specjalności została osłabiona, a kompetencje okrojone. Dlatego w Polsce powstaje coraz mniej nowych praktyk" - twierdzą lekarze rodzinni.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
"Przyjęty na początku lat 90. model przekształcania systemu ochrony zdrowia w jakiejś mierze wymaga ponownego przemyślenia - mówi Władysław Sidorowicz, przewodniczący senackiej Komisji Zdrowia. - Założenia, że lekarz rodzinny stanie się koordynatorem leczenia w całym systemie, zostały podmyte przez nasze nawyki. Polscy pacjenci zawsze byli przyzwyczajeni do poruszania się po systemie ze znaczną swobodą, a to spowodowało, że w tej chwili do wielu specjalistów można chodzić bez skierowania".

Zdaniem senatora Sidorowicza, nie udało się też doprowadzić do tego, by lekarz rodzinny w jakiejś mierze przejmował opiekę całodobową nad pacjentem. "A po trzecie, istnieje dalsza presja specjalistów na kompetencje lekarza rodzinnego. Na przykład są pediatrzy, którzy uważają, że lekarz rodzinny źle sobie radzi z małymi dziećmi i dlatego należałoby wprowadzić do kontraktów dla poz poradę pediatryczną" - podsumowuje Władysław Sidorowicz.

Filar systemu

Adam Kozierkiewicz, ekspert ds. ochrony zdrowia, twierdzi, że aż tak źle z medycyną rodzinną w Polsce nie jest, aby odchodzić od modelu podstawowej opieki zdrowotnej opartej na praktyce lekarza rodzinnego. "Lekarze rodzinni nie są źle wynagradzani, a pacjenci mają już świadomość, że do lekarza rodzinnego mogą się z reguły dostać jeszcze tego samego dnia, czyli znacznie łatwiej niż w Wielkiej Brytanii, Danii czy innych krajach skandynawskich" - twierdzi Adam Kozierkiewicz. I dodaje szybko: "No chyba że jest to lekarz rodzinny w warszawskim publicznym ZOZ-ie".

Jego zdaniem, zakładane przez reformę zadania polski lekarz rodzinny spełnia. "Ale faktem jest także, że niestety w większości przypadków przekazuje pacjentów dalej. I to należałoby zmienić" - podkreśla Adam Kozierkiewicz. Jak twierdzi, droga do rozwoju medycyny rodzinnej wiedzie przez zwiększenie obowiązków lekarzy rodzinnych wobec określonych grup pacjentów, a tym samym poprzez zmniejszenie ogólnej populacji ich podopiecznych. "W takich schorzeniach jak cukrzyca, astma, POChP, niewydolność krążeniowa trzeba wprowadzić system disease management, polegający na objęciu zintegrowaną opieką medyczną grup pacjentów z określonymi schorzeniami - mówi Kozierkiewicz. - Ta metoda opieki jest stopniowo, choć nie bez przeszkód, wprowadzana w różnych krajach i myślę, że można ją realizować właśnie w oparciu o dobrze przygotowanych merytorycznie lekarzy rodzinnych przy aktywnym wsparciu specjalistów-konsultantów".

Wśród zalet takiego rozwiązania Adam Kozierkiewicz wymienia: unikanie dalszych epizodów medycznych z pacjentami, unikanie interwencji pogotowia ratunkowego i hospitalizacji, co pozwoliłoby uzyskać zmniejszenie kosztów przy zachowaniu, jeśli nie poprawie, wyników leczenia.

Cały artykuł na ten temat znajduje się w Pulsie Medycyny nr 8(191) z 22 kwietnia 2009 r.

Aktualna oferta prenumeraty Pulsu Medycyny

Zapraszamy do debaty na łamach Pulsu Medycyny
[email protected]

Czytaj też inne artykuły i opinie na ten temat:
Aktualna oferta prenumeraty Pulsu Medycyny
Aktualna oferta prenumeraty Pulsu Medycyny
Aktualna oferta prenumeraty Pulsu Medycyny
Aktualna oferta prenumeraty Pulsu Medycyny
Aktualna oferta prenumeraty Pulsu Medycyny
Aktualna oferta prenumeraty Pulsu Medycyny
Aktualna oferta prenumeraty Pulsu Medycyny
Aktualna oferta prenumeraty Pulsu Medycyny
Aktualna oferta prenumeraty Pulsu Medycyny
Prawo w medycynie
Newsletter przygotowywany przez radcę prawnego specjalizującego się w zagadnieniach prawa medycznego
ZAPISZ MNIE
×
Prawo w medycynie
Wysyłany raz w miesiącu
Newsletter przygotowywany przez radcę prawnego specjalizującego się w zagadnieniach prawa medycznego
ZAPISZ MNIE
Administratorem Twoich danych jest Bonnier Healthcare Polska.

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Ewa Szarkowska

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.