Ministerstwo wycofuje się z zapowiadanej reformy lecznictwa uzdrowiskowego

Projekt ustawy o lecznictwie uzdrowiskowym miał być gotowy już w listopadzie ubiegłego roku, a w pierwszej połowie 2023 r. miał trafić do konsultacji. Podczas ubiegłorocznej konferencji w Ciechocinku minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że zmiany będą dotyczyć m.in. procesu kierowania pacjentów do uzdrowisk.

Reforma miała usprawnić leczenie uzdrowiskowe

W tej chwili skierowanie od lekarza na leczenie uzdrowiskowe musi potwierdzić odpowiedni oddział wojewódzki NFZ. Ministerstwo Zdrowia chciało ten proces uprościć i pominąć NFZ w procesie kierowania pacjentów do sanatoriów.

– Celem tego projektu jest dostosowanie zakresu udzielanych świadczeń do potrzeb pacjentów, wzmocnienie podmiotowej roli pacjenta poprzez nadanie mu prawa do wyboru świadczeniodawcy, a co za tym idzie podniesienia jakości świadczeń, cyfryzację skierowań i usprawnienie procesu kontraktowania – zapowiadał w Sejmie wiceminister Kraska i podkreślał, że po zmianach to pacjent będzie decydował, gdzie i kiedy chce wyjechać na leczenie uzdrowiskowe.

W ocenie resortu zdrowia, zmiany miały też zmniejszyć liczbę osób, które nie zgłaszają się na leczenie uzdrowiskowe. W drugim kwartale 2022 roku takich osób było ponad 3400. Zdaniem wiceministra Waldemara Kraski, to efekt odgórnego przydzielania miejsca, jak i terminu leczenia uzdrowiskowego.

Ustawa “uzdrowiskowa” nie trafi do wykazu prac rządu ze względu na liczne uwagi branży

Ustawa miała zacząć obowiązywać od 2024 roku. Wcześniej miała zostać poddana konsultacjom społecznym. Dziś wiadomo już, że zapowiadana reforma nie dojdzie do skutku. Jak przyznał wiceminister zdrowia Waldemar Kraska „z uwagi na liczne uwagi kierowane ze strony branży uzdrowiskowej i braku uzyskania wpisu projektowanej regulacji do wykazu prac programowych i legislacyjnych Rady Ministrów w długim terminie, w dniu 2 maja 2023 r. Ministerstwo Zdrowia złożyło do Przewodniczącego Zespołu do spraw programowych i legislacyjnych Rady Ministrów pismo z prośbą o wycofanie wniosku o wpis do wykazu projektowanej ustawy”. Oznacza to, że przygotowane przez resort zdrowia regulacje nie trafią do konsultacji, a potem nie zajmie się nimi rząd.

Jak podkreślali przedstawiciele uzdrowisk, planowana przez Ministerstwo reforma lecznictwa uzdrowiskowego mogłaby spowodować podział na biednych i bogatych oraz upadek części sanatoriów. Przedstawiciele tych ośrodków w liście otwartym do Ministerstwa Zdrowia wyrazili obawy, że zapowiadana od 1 stycznia 2024 r. reforma lecznictwa uzdrowiskowego będzie miała katastrofalne skutki i w efekcie doprowadzi do pogorszenia się jakości i dostępności leczenia w uzdrowiskach.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Sanatorium tylko dla bogatych. Tego boi się branża

https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/interpelacja.xsp?documentId=0EDD2195FB345E29C12589AA00478515