Zdrowy człowiek czuje się bezpieczniej i z większym spokojem patrzy w przyszłość. Państwo jest bezpieczniejsze, jeśli może zaoferować lepszą opiekę zdrowotną obywatelom, a sektor ochrony zdrowia jest mocny finansowo i organizacyjnie. W Polsce stawiane są dopiero pierwsze kroki w kierunku strategicznego podejścia do obszaru zdrowia i jego łączenia z zagadnieniami bezpieczeństwa państwowego.
Zdrowie publiczne oraz silny sektor ochrony zdrowia powinny należeć do tych strategicznych dziedzin, którymi zajmuje się rząd — podkreślali eksperci obecni na konferencji „Zdrowie i bezpieczeństwo narodowe”, zorganizowanej 5 grudnia przez Instytut Studiów Politycznych PAN oraz Polską Unię Onkologii.
Rządowy priorytet
Gen. Stanisław Koziej, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego porównał zwalczanie zagrożeń zdrowotnych do działań na rzecz cyberbezpieczeństwa. Zgodziła się z nim poseł Beata Małecka-Libera, wskazując, że zdrowie musi być priorytetem dla całego rządu, a nie tylko jednego resortu. Z kolei wiceminister Krzysztof Łanda podkreślił, że warunkiem powodzenia w tym zakresie jest także ciągłość polityki zdrowotnej, na przeszkodzie której stoi intensywna debata polityczna w czteroletnim cyklu wyborczym.
Bezpieczeństwo zdrowotne państwa tworzy suma zachowań poszczególnych mieszkańców i działań sektora publicznego oraz biznesu. Dlatego moda na zdrowie powinna być — co podkreślał wiceminister Jarosław Pinkas — „najważniejszym wkładem obywatela w bezpieczeństwo państwa”.
Różnice w zachowaniach prozdrowotnych
Sytuacją optymalną byłoby szerokie promowanie zachowań prozdrowotnych i przeciętnie wysoki stan kultury zdrowotnej w całym kraju, we wszystkich grupach społecznych. Tymczasem w Polsce mamy do czynienia z bodaj największymi w Europie różnicami pomiędzy poszczególnymi grupami społecznymi.
Wskazywał na ten problem dr Marek Balicki, podkreślając, że w zależności od wykształcenia, trzydziestoletni Polak może oczekiwać życia o długości zróżnicowanej aż o 12 lat, w zależności od poziomu wykształcenia, z którym się wiąże zespół zachowań prozdrowotnych.
Potrzeba analizy problemu
Podnoszenie ogólnego stanu zdrowia społeczeństwa w celu zwiększenia bezpieczeństwa państwa przeanalizowali autorzy raportu ISP PAN, zaprezentowanego po raz pierwszy na konferencji. Zwrócili uwagę m.in. na zdrowotne zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego, takie jak oporność na antybiotyki, epidemie, sytuacje kryzysowe związane z katastrofami naturalnymi oraz spowodowane przez ludzką działalność, jak terroryzm lub konflikty zbrojne.
Wnioskiem z raportu jest postulat utworzenia specjalnego think tanku, który skoncentruje się na studiach i analizach bezpieczeństwa zdrowotnego. W wymiarze międzynarodowym powinna powstać europejska Unia Zdrowia (na kształt już działającej Unii Energetycznej), która mogłaby wypracować wspólnotowe regulacje wzmacniające bezpieczeństwo zdrowotne na poziomie unijnym.
Definicja
Termin „bezpieczeństwo zdrowotne” został zdefiniowany przez Światową Organizację Zdrowia jako „działanie na rzecz minimalizacji poważnych problemów zdrowotnych, które zagrażają zdrowiu populacji ludzkich żyjących w różnych regionach geograficznych”. Występuje on również w polskiej Białej Księdze Bezpieczeństwa Narodowego RP, w której jednak został potraktowany tradycyjnie — jako reakcja służby zdrowia na zagrożenie militarne.
Ośrodki badawcze
Światowy monitoring poziomu zdrowia
W 1948 roku na potrzeby sił zbrojnych USA został utworzony think tank RAND Corporation, który prowadzi badania dotyczące polityki zdrowotnej. Dwie trzecie jego budżetu pochodzi od państwa.
Bloomberg School of Public Health research Centers jest uważany za drugi po RAND Corporation najlepszy w tym zakresie ośrodek badawczy. Prowadzi badania w 120 krajach, m.in. w dziedzinie epidemiologii, prewencji i zwiększania świadomości lokalnych społeczności na temat chorób zakaźnych.
Największą rządową organizacją na świecie, prowadzącą badania globalnego poziomu zdrowia jest amerykański Narodowy Instytut Zdrowia (NIH).