Niedzielski o zadłużeniu szpitali: to nie jest powszechny problem. 75 proc. lecznic nie ma zobowiązań wymagalnych
- W zasadzie kondycję finansową szpitali mierzy się nie zadłużeniem czy zobowiązaniami ogółem, tylko zobowiązaniami wymagalnymi, które są konieczne do zapłacenia, a nie zostały zapłacone. Te zobowiązania od kilku lat wahają się w przedziale około 2 mld zł i nie rosną. To znaczy, że ta kondycja, wypłacalność szpitali jest w miarę stabilna – podkreślał dziś w audycji „Sygnały dnia” PR1 minister zdrowia Adam Niedzielski.

– Jeśli mówimy o zadłużeniu szpitali, to ono się zawsze zwiększa dla podmiotów, które mają większe pieniądze do dyspozycji, bo kredytując działalność, wchodząc w różne przedsięwzięcia stać nas na większe kredyty i większe pożyczki. I pod tym względem wzrost zadłużenia ogółem, kiedy mamy naprawdę nakłady w ostatnich 6 latach czy 8 latach prawie dwuipółkrotnie rosnące, to proszę zobaczyć – nakłady wzrosły ponad dwuipółkrotnie, a zadłużenie – według głosów opozycji – wzrosło dwukrotnie – wyliczał minister zdrowia.
Niedzielski o zadłużeniu szpitali: to nie jest powszechny problem
Jak podkreślił, 75 proc. lecznic nie ma zobowiązań wymagalnych.
– Znowu mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jest pewna grupa podmiotów, ale ta grupa podmiotów jest odpowiedzialna za większość zadłużenia. To nie jest problem powszechny – dodał Niedzielski i wyjaśnił, że według danych Ministerstwa Zdrowia zobowiązania wymagalne szpitali od kilku lat wahają się w przedziale około 2 mld zł i nie rosną.
– To znaczy, że ta kondycja, wypłacalność szpitali jest w miarę stabilna – powiedział Niedzielski.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Niedzielski zapowiada dodatkowe pieniądze na szpitalnictwo. Zyskają też szpitale powiatowe
Źródło: Puls Medycyny