Niedzielski: zwiększyliśmy liczbę naborów na studia lekarskie z 7 tys. w roku 2016 do ponad 11 tys. obecnie
O tym, jak rząd zamierza poradzić sobie z problemem kolejek pacjentów oczekujących na świadczenia medyczne, mówił dziś (19 lipca) w „Sygnałach dnia” PR1 minister zdrowia Adam Niedzielski. Wśród największych problemów wymienił brak specjalistów. Ale nie tylko.

– Kolejki to jest tak skomplikowane zagadnienie w zarządzaniu systemem opieki zdrowotnej, że przypisywanie jednemu czynnikowi odpowiedzialności za kolejki, jest po prostu nieracjonalne – mówił Adam Niedzielski w PR1.
Niedzielski: zwiększyliśmy liczbę naborów na studia lekarskie
– Jeśli popatrzymy na podstawowe przyczyny, to przyczyną fundamentalną kolejek jest brak specjalistów. I z jednej strony to jest problem, który można rozwiązać, tylko w przestrzeni dłuższego czasu, bo muszą się lekarze wykształcić, muszą przejść przez specjalizację i to jest proces, który trwa około co najmniej 10 lat – podkreślał minister.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ministerstwo Zdrowia opublikowało limity miejsc na studia medyczne w roku 2023/2024
– Na szczęście ta inwestycja w kadry - kontynuował - to jest proces, który rozpoczął się praktycznie w roku 2016. Zwiększyliśmy liczbę naborów na studia lekarskie z 7 tys. w roku 2016 do ponad 11 tys. w tej chwili. Czyli ten przyrost studentów jest zdecydowanie większy, bo to jest podstawowa rzecz, która będzie ewentualnie oddziaływała na skrócenie kolejek – powiedział Niedzielski.
Dodał, że od strony zasobów trzeba mieć też świadomość, że bardzo dużo lekarzy sprowadziliśmy do Polski.
– W ostatnim roku to było blisko 6 tys. lekarzy z Białorusi i Ukrainy. To są lekarze, którzy realnie zasilają nasz system, pracując najczęściej w szpitalach powiatowych. I to jest coś co wpływa na to, że kolejki może nie skracają się drastycznie, ale nie rosną – podsumował minister zdrowia.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Medycyna na Politechnice? O jedno miejsce “bije się” aż 27 osób
Źródło: Puls Medycyny