Niepełnosprawni nadal mają utrudniony kontakt z lekarzem i farmaceutą

Edyta Szewerniak-Milewska
opublikowano: 05-04-2004, 00:00

Jeszcze w 2003 r. niektóre kasy chorych przy podpisywaniu kontraktów ze świadczeniodawcami wymagały zaświadczenia o przystosowaniu ZOZ-u do potrzeb osób niepełnosprawnych. W tegorocznym konkursie NFZ zwolnił oferentów z tego obowiązku.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
W Polsce żyje ok. 5 mln osób niepełnosprawnych. Zdaniem Piotra Pawłowskiego, prezesa Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji, jedną z największych przeszkód w integracji niepełnosprawnych ze społeczeństwem są istniejące i niestety, pojawiające się nadal, bariery architektoniczne obiektów użyteczności publicznej. Odległa i nieprzystosowana apteka czy przychodnia ?eliminuje" większość niesprawnych klientów, nie licząc osób starszych, matek z dziećmi w wózkach czy ludzi z czasowym ograniczeniem ruchu (np. złamaniem).
Po co nam prawo budowlane...
Wymóg dostosowania obiektów publicznych do potrzeb osób niepełnosprawnych zapisano w prawie budowlanym. ?Zawiera ono szczegółowe regulacje prawne, zgodnie z którymi każdy nowo budowany lub dostosowywany obiekt publiczny musi być dostępny dla wszystkich, a więc także dla osób niepełnosprawnych. Okazuje się jednak, że przestrzegania tego przepisu nie potrafią dopilnować powołane do tego organy państwowe, dlatego sami organizujemy różne akcje mające zachęcać do likwidowania barier w najbliższym otoczeniu" - mówi P. Pawłowski.
Jedną z takich akcji jest konkurs ?Apteka bez barier", którego druga edycja zakończyła się w listopadzie ub.r., a na przełomie maja i czerwca br. rozpocznie kolejna. Wyróżnienia w tym konkursie otrzymują właściciele aptek, którzy na własny koszt zlikwidują w obiekcie bariery architektoniczne, np. wybudują podjazdy lub zainstalują windy. Co roku nadchodzi ok. 100 zgłoszeń zarówno od właścicieli nowych aptek, jak i farmaceutów, którzy modernizują swoje placówki. Ci ostatni mają na to czas do 30 września 2007 r.
Sanepid przymyka oko
Krótszy okres dostosowawczy w tej dziedzinie mają właściciele ZOZ-ów. ?Od 2000 r. wszystkie nowo otwierane przychodnie czy gabinety lekarskie muszą być dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych - mówi Zbigniew Czekierda, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we Wrocławiu. - Taki jest warunek wydania przez nas pozytywnej opinii, niezbędnej do zarejestrowania NZOZ-u. Starsze placówki mają czas na dopełnienie tych wymagań do końca 2004 roku".
Z. Czekierda przyznaje, że sanepid wydaje pozytywne opinie czasami także wtedy, gdy nie są spełnione wszystkie wymogi. ?Nie możemy być żandarmerią, która nie zważając na realia, bezwzględnie wymaga spełnienia przepisów. Na przykład, gdy w pięknie wyposażonym gabinecie jest tylko jedna toaleta, chociaż formalnie muszą być dwie (osobna dla personelu i pacjentów), nie blokujemy jego otwarcia, jeżeli wiemy, że nie ma technicznych możliwości na jej zainstalowanie". Zapewnia jednak, że barier architektonicznych takie ?przymykanie oczu" nie dotyczy, a te placówki, w których one jeszcze istnieją, korzystają z okresu dostosowawczego.
Kontrola ujawnia bariery dla osób na wózkach
Innego zdania jest Tadeusz Krasoń, prezes Wrocławskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych. ?Wraz z przedstawicielami wojewódzkiego oddziału NFZ zrobiliśmy przegląd przypadkowo wybranych 13 NZOZ-ów świadczących usługi stomatologiczne w ramach kontraktu z funduszem - mówi. - Aż 8 z nich było niedostępne dla osób niepełnosprawnych". Zapewnia, że część placówek ?jeszcze pachniała farbą", więc jako nowo tworzone powinny być dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. ?To dowód na to, że ze swoich obowiązków nie wywiązał się ani nadzór budowlany, ani sanepid - twierdzi T. Krasoń. - NFZ podpisał więc kontrakty z placówkami, które leczą w ramach ubezpieczenia, ale nie dla wszystkich są dostępne".
Prezes T. Krasoń zwrócił się do dyrektora wrocławskiego oddziału funduszu z prośbą o interwencję i zajęcie stanowiska. ?Minął już miesiąc, ale nie otrzymałem odpowiedzi" - mówi T. Krasoń.
Joanna Mierzwińska, rzecznik Dolnośląskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ, twierdzi, że fundusz czeka na wyjaśnienia sanepidu dotyczące decyzji o przyznanych okresach dostosowawczych, ewentualnie podstaw dopuszczenia do użytku obiektów nie spełniających wymagań.
W centrali NFZ zapytaliśmy, dlaczego w warunkach konkursu ofert nie zapisano konieczności przedstawienia zaświadczenia o braku barier architektonicznych w obiekcie. ?Odnośny zapis znajduje się w rozporządzeniu ministra zdrowia w sprawie wymagań, jakim powinny odpowiadać pod względem fachowym i sanitarnym pomieszczenia i urządzenia ZOZ, dlatego nie wymagamy dodatkowych zaświadczeń" - poinformowano nas w funduszu.


Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Edyta Szewerniak-Milewska

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.