PFSz wobec planowanych protestów płacowych personelu medycznego
Dyrektorzy szpitali muszą wspólnie działać - przekonuje prof. Jarosław J.Fedorowski. Jego zdaniem po wakacjach potrzebne będą zintensyfikowane działania pracodawców szpitali w celu uzmysłowienia społeczeństwu niewspółmiernie niskich budżetów polskich szpitali w stosunku do budżetów szpitali w zachodniej Europie oraz w stosunku do oczekiwań płacowych personelu.
"W związku z konsolidacją środowiska związkowego sektora ochrony zdrowia oraz planowanymi na wrzesień akcjami protestacyjnymi, Polska Federacja Szpitali (PFSz) wzywa dyrektorów szpitali do wspólnego i aktywnego działania. Ze względu na fakt, iż oczekiwania płacowe kadry medycznej dotyczą każdego modelu własnościowego szpitali, a różne związki personelu są zdolne do podjęcia wspólnego frontu działań, to właśnie PFSz jest obecnie jedyną realną bezpośrednią reprezentacją środowiska pracodawców szpitali"- ocenia prof. Jarosław J.Fedorowski prezes PFSz. Wskazuje, że organizacja uczestniczy obecnie w pracach Zespołu ds Dialogu przy Ministerstwie Zdrowia oraz aktywnie działa prezentując głos pracodawców szpitali w mediach i na konferencjach.
Zdaniem prezesa PFSz społeczeństwo nie ma świadomości przepaści finansowej jaka dzieli polskie i zachodnioeuropejskie placówki. "Należy po raz kolejny mocno podkreślić, że dyrektorzy polskich szpitali dysponują około 6-10 krotnie niższymi środkami finansowymi niż ich koledzy na zachodzie. Tymczasem obecne oczekiwania płacowe polskiego personelu medycznego są na poziomie około dwukrotnie niższym, biorąc pod uwagę siłę nabywczą pieniądza, niż aktualne płace kadry medycznej na zachodzie. PFSz obawia się zapaści finansowej szpitali i w tym kontekście oraz w temacie konieczności zwiększenia, opłacalnych przecież, nakładów na ochronę zdrowia ma podobne poglądy, jak nasza kadra medyczna"- ocenia Fedorowski.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: oprac. MAR