Pielęgniarka z 30-letnim stażem idzie do sądu. Zarabia blisko 3 tys. mniej niż koleżanki po studiach

JW/Gazeta Wyborcza
opublikowano: 08-03-2023, 12:57

Pielęgniarka Anna Antoszczuk z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu jako jedna z wielu złożyła pozew o nierówne traktowanie w sprawie zarobków. Jak mówi w rozmowie z “Gazetą Wyborczą”, choć wykonuje tę samą pracę, otrzymuje blisko 3 tys. mniej niż koleżanka po studiach. Na dodatek czuje się ignorowana zarówno przez dyrekcję szpitala, jak i izbę pielęgniarek i położnych.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Anna Antoszczuk jest jedną z wielu pielęgniarek, które złożyły pozew do sądu o nierówne traktowanie w sprawie zarobków.
Anna Antoszczuk jest jedną z wielu pielęgniarek, które złożyły pozew do sądu o nierówne traktowanie w sprawie zarobków.
Fot. Adobe Stock

“Przychodzę na dyżur na intensywnej terapii, przejmuję pacjenta od pielęgniarki z tytułem magistra. Wykonuję tę samą pracę, ale dostaję blisko 3 tys. zł mniej niż koleżanka. Moja godność, poczucie szacunku zostały podeptane” - mówi w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Anna Antoszczuk, pielęgniarka z USK we Wrocławiu. Tekst autorstwa Magdy Nogaj ukazał się 8 marca.

Przypomnijmy. Od lipca 2022 r. obowiązują - wraz z wejściem w życie nowelizacji ustawy o minimalnym wynagrodzeniu - nowe współczynniki pracy. Więcej zarabiają te pielęgniarki, które ukończyły specjalizacje czy studia. Problem w tym, że - jak alarmuje środowisko pielęgniarek - wielu dyrektorów nie realizuje podwyżek prawidłowo, bo zakres obowiązków niezależnie od wykształcenia jest bardzo często w praktyce identyczny.

Pielęgniarka z USK we Wrocławiu: obecna siatka płac to bubel prawny

Pielęgniarka w rozmowie z GW uważa, że tzw. siatka płac to bubel prawny, ponieważ jest niezgodna z zapisami Kodeksu pracy, który mówi, że za tę samą pracę o tej samej wartości i z tą samą odpowiedzialnością należy się takie samo wynagrodzenie.

“Jesteśmy absolwentkami liceum medycznego, pracujemy po 20-30 lat. (...) Znam tę pracę naprawdę od podszewki, moje koleżanki również. I choć jestem po szkole średniej, a nie wyższej, to nie ma takiego pacjenta intensywnej terapii, którym nie mogłabym się zająć, bo czegoś nie potrafię. (...) My przez lata wprowadzałyśmy do zawodu panie, które uzyskały dyplom pielęgniarki po ukończeniu studiów. Dlatego to, co dzieje się obecnie w naszym środowisku, to sprawa kompletnie kuriozalna. Nasza godność, poczucie szacunku zostały podeptane” - twierdzi.

Dodaje, że nie ma też żadnego przepisu, który nakazywałby pielęgniarkom drugi raz uzyskiwać dyplom zawodowy poprzez kończenie studiów wyższych.

Anna Antoszczuk jako jedna z wielu pielęgniarek złożyła pozew do sądu o nierówne traktowanie w sprawie zarobków. Dlaczego się na to zdecydowała?

Pielęgniarki są “niewidzialne”

Do sądu pozew zbiorowy wpłynął jeszcze przed końcem marca. W przypadku USK we Wrocławiu - według informacji Antoszczuk - złożyło go kilkadziesiąt osób.

Pielęgniarka podkreśla w rozmowie z GW, że próby polubownego załatwienia sprawy nie przyniosły żadnego efektu. “Zostałyśmy kompletnie zlekceważone przez dyrekcję szpitala. Napisałam pismo we wrześniu, a dyrektor do dziś mi nie odpowiedział. Kolejnym krokiem było pismo kancelarii prawnej, która nas reprezentuje, ale również zostało zignorowane. Złożyłyśmy więc pozew, bo na niego muszą już jakoś zareagować. Bardzo nas boli to, w jaki sposób zachowuje się wobec nas dyrekcja szpitala. Zero odpowiedzi, zero reakcji, tak jakbyśmy były jakieś niewidzialne” - czytamy.

Antoszczuk zaznacza ponadto, że pielęgniarki nie miały żadnej pomocy ze strony związku zawodowego. Dodaje, że same zaangażowały prawnika, który jest ich pełnomocnikiem.

Zauważa, że dopiero wtedy, gdy pielęgniarki poszły do sądu przeciw dyrekcji szpitala o nierówne traktowanie, przewodnicząca ich związku zawodowego zaczęła “pozować na osobę, która rozumie sytuację”.

“Uważam, że nie mamy żadnego wsparcia w organizacjach i instytucjach, które teoretycznie powinny nas reprezentować. (...) Niedawno na portalu pielęgniarek i położnych przeczytałam, że przedstawicielka kieleckiej izby pielęgniarskiej była uprzejma stwierdzić, że tak, wszystkie pielęgniarki wykonują tę samą pracę, ale te zaszeregowane w grupie drugiej, czyli z tytułem magistra, wykonują ją lepiej. To pokazuje, jaka jest postawa naszych reprezentantów. Przecież przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych brała udział w rozmowach nad tą ustawą i ona się na to zgodziła, na taki podział pielęgniarek“ - podsumowuje Antoszczuk.

Różnicowanie zarobków pielęgniarek: NIPiP i OZZPiP nie są obojętne

Wbrew jednak temu, co mówi pielęgniarka, Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych wielokrotnie wskazywała, że nowelizacja ustawy autorstwa ministra zdrowia wprowadza chaos w ochronie zdrowia i powoduje konflikty wśród pielęgniarek.

Z kolei Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych protestował jeszcze przed wejściem nowelizacji w życie (w czerwcu 2022) i sygnalizował problemy, które się pojawią, np. nieuznawanie kwalifikacji zawodowych pielęgniarek, degradowanie ich i zmienianie im umów o pracę tylko po to tylko, żeby szpitale osiągnęły zyski (lub zmniejszały straty - red.).

PRZECZYTAJ TAKŻE: Krystyna Ptok: podziały wśród pielęgniarek i położnych służą rządzącym

– Nie będzie pozwów grupowych, ponieważ takiej możliwości nie stwarza przyjęte w Polsce prawo pracy - mówiła w połowie lutego br. Krystyna Ptok, przewodnicząca OZZPiP.

– Spotykamy się z ministrem zdrowia bardzo często, był gościem na naszym zarządzie krajowym. Obiecał dużo, zrobił mało. Pytałam (o problem z podwyżkami dla pielęgniarek - red.) na zespole trójstronnym ds. ochrony zdrowia i wtedy usłyszałam, że nowelizacji nie będzie - dodała.

Poinformowała, że “pilotażowo”, gdy na drogę sądową dochodzenia prawidłowego poziomu wynagrodzenia decyduje się ograniczona liczba osób, związek pokrywa koszty takiego postępowania.

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.