Poprawić tę dwóję!
Autorzy raportu wytknęli nam, że jesteśmy jedynym krajem w Europie, w którym długo działające analogi insuliny nie są refundowane. Jedno opakowanie długo działającego analogu insuliny to wydatek 200-250 złotych. Biorąc pod uwagę średnie dobowe zapotrzebowania na insulinę, większość chorych musi sięgać po taką kwotę raz na 4-8 tygodni.
Można się oczywiście mocno uprzeć, a biorąc pod uwagę sytuację w innych krajach, uprzeć niezwykle mocno i trwać przy stanowisku, że nie stać nas na refundację długo działających analogów. To mógłbym jeszcze zrozumieć. Nie mogę natomiast pojąć, dlaczego kolejny już minister zdrowia zmusza naszych diabetyków do sponsorowania budżetu. Bo przecież chorzy zaczynający stosować nierefundowany analog w miejsce refundowanej insuliny de facto w roli takich sponsorów budżetu występują. Sprawiedliwym rozwiązaniem byłoby dopłacanie do leczenia analogami dokładnie tej kwoty, którą przeznacza się na refundację terapii klasycznymi insulinami ludzkimi o przedłużonym działaniu.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: lek. Sławomir Badurek