Pouczający przykład Węgier

  • Ekspert dla "Pulsu Medycyny"
opublikowano: 25-04-2012, 00:00
Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Ma razie mówi się o projekcie uchylenia art. 17 Konstytucji RP, a nie o planach likwidacji samorządu lekarskiego. Jednak taki projekt uderza w podstawę ustroju Rzeczypospolitej opartego na zdecentralizowanej władzy przekazującej część swojego imperium samorządom terytorialnym i zawodowym. Wykonywanie zawodów zaufania publicznego, a wśród nich zawodów lekarza i lekarza dentysty, wiąże się z przywilejami, ale także ze szczególnymi zobowiązaniami wobec społeczeństwa. Ustrojodawca postanowił w konstytucji, że samorządy takich zawodów powinny reprezentować osoby je wykonujące, które także mają sprawować pieczę nad należytym (tzn. profesjonalnym i etycznym) wykonywaniem tych zawodów.

Samorząd lekarski wykonuje w imieniu państwa liczne zadania, z których nie można zrezygnować. Wydaje prawa wykonywania zawodu, prowadzi rejestry, nadzoruje praktykę lekarską i doskonalenie zawodowe, prowadzi system odpowiedzialności zawodowej. Poza tym reprezentuje stanowisko środowiska lekarskiego we wszystkich sprawach ważnych dla zawodów lekarza i lekarza dentysty.

Warto dodać, że ponad 80 proc. europejskich lekarzy i lekarzy dentystów jest zrzeszonych w izbach lekarskich, co dowodzi, że rozwiązanie to jest nowoczesne i dobrze służy społeczeństwom, np. takich państw członkowskich, jak Niemcy, Francja czy Hiszpania. Przykład Węgier, które kilka lat temu zniosły powszechną przynależność do izby lekarskiej, a w ubiegłym roku przywróciły ją, pokazuje, że samorząd lekarski jest, do pewnego stopnia, w nowoczesnym państwie niezastąpiony.

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Konstanty Radziwiłł, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.