POZ bez pediatrów jest kulawy

  • Ewa Szarkowska
opublikowano: 24-04-2012, 00:00

W Polsce małe dzieci są hospitalizowane czterokrotnie częściej niż ich rówieśnicy w Niemczech. To dowodzi, że opieka pediatryczna na poziomie poz funkcjonuje źle — biją na alarm pediatrzy. Są i tacy, którzy domagają się powrotu lekarzy do szkół.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Gabinety lekarskie z polskich szkół znikły na dobre w 2004 roku. Zgodnie z przyjętą wówczas ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, opiekę zdrowotną nad dziećmi i młodzieżą w Polsce sprawują obecnie lekarze rodzinni wybrani przez rodziców lub prawnych opiekunów. W opiece profilaktycznej nad uczniami szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych lekarza poz wspiera lekarz dentysta oraz pielęgniarka środowiska nauczania i wychowania lub higienistka szkolna.

Niewydolny system

Tyle w teorii, bo w praktyce — przyznaje to nawet Ministerstwo Zdrowia — obecny system nie działa tak, jak powinien. Przeprowadzane w całym kraju badania dowodzą, że wielu uczniów ma wady postawy, kłopoty ze wzrokiem i słuchem, wady zgryzu i próchnicę. Niektóre dzieci cierpią na poważne, ale niezdiagnozowane schorzenia. Wielu młodych Polaków nie ma wykonanych szczepień obowiązkowych, a w SOR-ach ustawiają się długie kolejki rodziców z dziećmi w oczekiwaniu na pomoc lekarza.

Według prof. Alicji Chybickiej, prezes Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego, obecny system nie działa dobrze z dwóch powodów. Po pierwsze, lekarz poz, ze względu na dużą liczbę dzieci chorych, nie ma czasu na profilaktykę wśród dzieci zdrowych. Po drugie, żeby lekarz mógł obejrzeć zdrowe dziecko, do poradni muszą zgłosić się z nim rodzice. Ci jednak przypominają sobie o istnieniu lekarza wówczas, gdy dziecko jest chore, a czasami dopiero wtedy, gdy problemy zdrowotne są już poważne.

„Ustawowo potrafiliśmy zmusić każdego obywatela, żeby dawał do przeglądu swoje auto. Być może trzeba ustawowo zmusić go także do tego, żeby raz w roku zbadał swoje zdrowe dziecko” — zastanawia się prof. Chybicka.


Cały artykuł na ten temat znajdziesz w najnowszym Pulsie Medycyny nr 7 (246).

Aktualna oferta prenumeraty Pulsu Medycyny




CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Aktualna oferta prenumeraty Pulsu Medycyny

Aktualna oferta prenumeraty Pulsu Medycyny

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Ewa Szarkowska

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.