Pracownicy NFZ negocjują układ zbiorowy

Od ponad dwóch miesięcy związkowcy z NFZ negocjują układ zbiorowy dla pracowników funduszu z jego dyrekcją. Jak dowiedzieliśmy się, chodzi m.in. o podwyżki płac. ?Negocjacje dobiegają końca. Jest jeszcze kilka rozbieżności. Do czasu podpisania układu zbiorowego nie powinniśmy ujawniać jego szczegółów" - twierdzi Krzysztof Tenerowicz, szef NSZZ ?Solidarność" przy NFZ. Według danych uzyskanych w dolnośląskim oddziale funduszu, średnia pensja pracownika wynosi obecnie 2,6 tys. zł brutto.
?Chcemy bronić naszych praw pracowniczych, które są łamane, np. nie mamy ustalonej siatki płac. W wyniku tego nie mamy żadnych podwyżek ani prawa do premii czy nagród jubileuszowych" - wylicza Jolanta Stefanowska, szefowa Związku Zawodowego ?Powszechne Ubezpieczenie" zarejestrowanego 24 czerwca i liczącego 60 członków w całej Polsce.
Punktem spornym okazuje się także zakaz prowadzenia przez pracowników funduszu dodatkowej działalności gospodarczej czy podejmowania dodatkowego zatrudnienia. ?Wielu naszych pracowników to lekarze lub pielęgniarki, którzy po 5 latach braku kontaktu z wyuczonym zawodem, stracą prawo do jego wykonywania. Nasi pracownicy są wysoko wykwalifikowani, niektórzy wykładają nawet na uczelniach. Dlaczego im tego zabraniać?" - dziwi się J. Stefanowska.
Helena Trel, szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Ubezpieczenia Zdrowotnego, który zawiązał się w marcu we Wrocławiu, chce z kolei walczyć o status pracownika instytucji publicznej.