Prof. Jakubowski: KIDL pokazał gest Kozakiewicza środowisku genetyków. MZ może załagodzić konflikt

Notowała Katarzyna Matusewicz
opublikowano: 14-03-2024, 07:30

Przyjęcie przez dr hab. Edytę Borkowską funkcji konsultanta krajowego w dziedzinie laboratoryjnej genetyki medycznej jest pewnego rodzaju aktem braku lojalności wobec ludzi, którym zawdzięcza w największym stopniu własny rozwój zawodowy. Nie najlepiej o jej przygotowaniu do pełnienia tej funkcji świadczy fakt, że początkowo w korespondencji podpisywała się jako konsultant krajowa w dziedzinie genetyki laboratoryjnej, co jest niezgodne z rzeczywistą nazwą tej specjalności, wymienionej w ustawie o medycynie laboratoryjnej — stwierdza prof. Lucjusz Jakubowski.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Dr hab. n. med. Lucjusz Jakubowski, prof. nadzw. UM oraz ICZMP w Łodzi, specjalista w dziedzinach pediatrii, genetyki klinicznej oraz laboratoryjnej genetyki medycznej, wiceprzewodniczący Komitetu Bioetyki przy Prezydium PAN, były konsultant krajowy w dziedzinie genetyki klinicznej, były przewodniczący Polskiego Towarzystwa Genetyki Człowieka
Dr hab. n. med. Lucjusz Jakubowski, prof. nadzw. UM oraz ICZMP w Łodzi, specjalista w dziedzinach pediatrii, genetyki klinicznej oraz laboratoryjnej genetyki medycznej, wiceprzewodniczący Komitetu Bioetyki przy Prezydium PAN, były konsultant krajowy w dziedzinie genetyki klinicznej, były przewodniczący Polskiego Towarzystwa Genetyki Człowieka
Fot. Archiwum

Prof. Anna Latos-Bieleńska jest jedną z nestorek polskiej genetyki człowieka, osobą bardzo zasłużoną dla rozwoju tej specjalności. Ma niezwykle bogaty dorobek naukowy. Zainicjowała powstanie i od wielu lat przewodniczy zespołowi prowadzącemu Polski Rejestr Wrodzonych Wad Rozwojowych — ogromnie przydatne narzędzie, zarówno od strony merytorycznej, jak również epidemiologicznej i statystycznej. Była i jest jedną z głównych postaci decydujących o obecnym kształcie przyjętego przez Rząd RP Planu dla Chorób Rzadkich. Uczestniczyła w pracach wielu zespołów roboczych powoływanych przez kolejnych ministrów zdrowia. Ogólnie rzecz biorąc, prof. Latos-Bieleńska jest niezwykle szanowna w środowisku polskich genetyków. Ma również ugruntowaną pozycję międzynarodową. Pominięcie jej w procesie wyboru konsultanta krajowego w dziedzinie laboratoryjnej genetyki medycznej jest błędem. Można zrozumieć, że diagności mają aspiracje, by mieć własnego konsultanta krajowego w tej dziedzinie. Niech to jednak będzie kandydat akceptowany przez specjalistów, zaopiniowany przez konsultant krajową w dziedzinie genetyki klinicznej (prof. Anna Latos-Bieleńska - przyp. red.) oraz Polskie Towarzystwo Genetyki Człowieka (PTGC).

Powiem więcej, prof. Anna Latos-Bieleńska nawet nie została przez Ministerstwo Zdrowia powiadomiona o powołaniu na stanowisko konsultanta krajowego w dziedzinie laboratoryjnej genetyki medycznej dr hab. Edyty Borkowskiej. Wszyscy — jako środowisko genetyków — mamy nadzieję, że nowe władze resortu będą działać w nowym stylu. W związku z tym podejmowanie decyzji w starym stylu nas niepokoi. Nie chodzi o wyrażenie zgody, ale informację przekazaną odpowiednio wcześniej osobie, która w ostatnich latach, czy wręcz dekadach, włożyła dużo wysiłku w rozwój genetyki klinicznej oraz laboratoryjnej genetyki medycznej. Tym bardziej, że powołanie konsultanta krajowego w dziedzinie laboratoryjnej genetyki medycznej może być związane z odebraniem prof. Latos-Bieleńskiej części jej kompetencji, m.in. w zakresie zasad kontraktowania procedur i testów genetycznych dla celów zdrowotnych lub w sprawach wyceny świadczeń przez Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT).

Znam osobiście dr hab. Edytę Borkowską, ponieważ w Zakładzie Genetyki, gdzie przed laty pracowałem, pisała pracę magisterską, korzystając z metodyki, którą „przywiozłem” z Niemiec po stypendium w Münster, doskonaloną następnie przez współpracujących ze mną biologów, a tak teraz dyskredytowanych przez KIDL. W tym samym Zakładzie dr hab. Edyta Borkowska pisała pracę doktorską. Nie jest to zatem dla mnie osoba anonimowa. W środowisku genetyków i diagnostów nie odgrywa ona jednak znaczącej roli. Mogę wymienić bardzo dużo nazwisk o wiele bardziej zasłużonych. Poza prof. Anną Latos-Bieleńską byliby to m.in. prof. Olga Haus, prof. Maria Sąsiadek, prof. Jan Lubiński, prof. Tadeusz Mazurczak, prof. Jacek Zaremba, prof. Jerzy Bal, prof. Beata Nowakowska, prof. Rafał Płoski... Mógłbym wymieniać jeszcze długo wybitnych specjalistów w dziedzinie genetyki klinicznej oraz laboratoryjnej genetyki medycznej. I nagle dowiadujemy się, że stanowisko konsultanta krajowego w dziedzinie laboratoryjnej genetyki medycznej obejmuje osoba, która w tym środowisku jest bardzo mało znana. Co więcej, przyjęcie przez nią funkcji konsultanta krajowego jest pewnego rodzaju aktem braku lojalności wobec ludzi, którym zawdzięcza w największym stopniu własny rozwój zawodowy. Nie najlepiej o jej przygotowaniu do pełnienia tej funkcji świadczy fakt, że początkowo w korespondencji podpisywała się jako konsultant krajowa w dziedzinie genetyki laboratoryjnej, co jest niezgodne z rzeczywistą nazwą tej specjalności, wymienionej w ustawie o medycynie laboratoryjnej.

Polemizując z jednym z oświadczeń Krajowej Izby Diagnostów Laboratoryjnych (KIDL), napisałem wprost, że wszystko, co odbywa się w aurze niepewności - łącznie z powołaniem nowej konsultant krajowej bez konsultacji z autorytetami w dziedzinie genetyki człowieka - traktuję jako swoisty rodzaj gestu Kozakiewicza/Kamińskiego KIDL w stosunku do całego naszego środowiska. W gruncie rzeczy jest to niezwykle oburzające. Co więcej, jako genetycy nie czujemy dobrej atmosfery do porozumienia z KIDL-em, dlatego liczymy, że Ministerstwo Zdrowia odegra rolę pośrednika w tej dyskusji. Tym bardziej, że obecnie dyrektorem Departamentu Rozwoju Kadr Medycznych Ministerstwa Zdrowia został prof. Mariusz Klencki, który przez lata kierował Centrum Egzaminów Medycznych. Miałem wówczas przyjemność z nim współpracować, jako konsultant krajowy, przygotowując część egzaminów specjalizacyjnych dla genetyków klinicznych i specjalistów w dziedzinie laboratoryjnej genetyki medycznej. Wiem, że jest to osoba racjonalna, działająca metodycznie, która może mieć wpływ na postępowanie KIDL i reprezentującej ją Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych (KRDL).

Głównym punktem spornym w dyskusjach z tym samorządem jest problem kwestionowania przez niego możliwości uzyskania prawa wykonywania zawodu diagnosty i specjalizowania się w dziedzinie laboratoryjnej genetyki medycznej oraz nowej specjalności – medycznej genetyki molekularnej (powstałej za sprawą właśnie prof. Anny Latos-Bieleńskiej) osobom nie będącym absolwentami oddziałów analityki medycznej, a mowa jest o biologach i biotechnologach. Wyjaśnienie na czym polega w tym zakresie zła wola KIDL i przekłamywanie wielu faktów, nawet z punktu widzenia zapisów znowelizowanej ustawy o medycynie laboratoryjnej, wymagałoby bardzo obszernego wyjaśnienia. Podsumowując, chciałbym stanowczo podkreślić, że środowisko genetyków nie czuje się odpowiedzialne za zaistniałą sytuację.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Jest nowy konsultant ds. laboratoryjnej genetyki medycznej. To dr hab. Edyta Borkowska

KIDL: badania genetyczne powinni wykonywać tylko członkowie samorządu diagnostów laboratoryjnych

Prof. Latos-Bieleńska: diagnostyka laboratoryjna i diagnostyka genetyczna to dwa różne światy

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.